Wygląda na to że Nauka nie jest jeszcze kompletnie stracona. Główne silniki nadal nie działają ale probuje się uratować moduł za pomocą silniczków manewrowych. Nadal nie wiadomo co jeszcze jest zepsute – mówi się że Nauka nie otworzyła kluczowych dla cumowania systemów i może się okazać że cumowanie do ISS nie będzie możliwe. Cóż, przynajmniej coś się dzieje.
Ilość brzydkich dowcipów o Bezosie i jego przedłużonym członku jakie się ostatnio pojawiły jest zdumiewająca. Niektóre z nich nawet śmieszne – mnie najbardziej rozśmieszył obrazek ze startu New Shepard gdzie sama rakieta była wypixelowana. Eric Berger napisał ciekawy artykuł na ArsTechnica o przyszłości Blue Origin – nie wyglada ona optymistycznie. Pożyjemy, zobaczymy. Ale możemy być pewni że same pieniądze nie gwarantują sukcesu. A to oznacza że sukces SpaceX to przede wszystkim zasługa Muska.
W Boca Chica jakieś akcje z Raptorami, buduje się jakieś dziwne struktury, wieża startowa jest już olbrzymia. FAA straszy SpaceX że nie wiadomo czy nie będą musieli tego rozebrać bo nie maja pozwolenia, SpaceX twierdzi że mają pozwolenie.
