Neil deGrasse Tyson twierdzi że SpaceX ma urojenia i że plan wycieczki na Marsa jest nierealny. Powody jakie wymienia są trzy:
- koszt – szacuje się że wycieczka na Marsa będzie kosztowała minimum 30 miliardów dolarów, a realistycznie należy założyć koszt rzędu 160 miliardów. SpaceX nie ma tyle pieniędzy i nie ma szans tyle kiedykolwiek zarobić. Elon Musk też nie ma tyle pieniędzy.
- ryzyko – lot na Marsa jest bardzo ryzykowny. Ludzie będą ginąć wcześniej czy później. A wtedy zaczną się procesy sądowe, śledztwa przez NTSB, FAA, FBI i kto tam jeszcze się poczuje do odpowiedzialności.
- zysk – Neil twierdzi że nie ma sposobu na zarobienie pieniędzy na lotach na Marsa. To jeden z powodów dla których SpaceX nie oferuje akcji publicznie – gdyby byli publiczni inwestorzy, to firma musiała by mieć plan biznesowy, pokazywać zyski itp.
Lubię Neil’a, ale w ostatnim czasie mi się kilka razy naraził. Jak na słynnego naukowca i „kultową” postać ma on tendencję do wyrażania bardzo autorytatywnych i niezwykle spolaryzowanych poglądów. Od osoby która jest idolem wielu ludzi oczekuje się troszkę więcej umiaru i wyważenia.
A wracając do tego co powiedział Neil – moim zdaniem za wcześnie jest cokolwiek wyrokować. Poczekajmy spokojnie na „marsjańską” architekturę którą ma ogłosić Elon w tym roku. Tak, jest ona opóźniona jak wszystko w SpaceX, ale do tego się już przyzwyczailiśmy. Może się okazać że Elon wymyślił sposób zarobienia pieniędzy na lotach na Marsa. Może się też okazać że wiele z założeń jakie powodują że lot na Marsa jest nieopłacalny będzie błędnych.
P.S. Tytułowy obrazek wyprodukowałem samodzielnie 😉