New Glenn nabiera kształtu

Wygląda na to że pierwszy stopień jest mniej więcej poskładany. Całość składa się z trzech dużych elementów – sekcji z lotkami (takiej więcej niż interstage), sekcji zbiorników i sekcji silnikowej. I dziś przypięli tą ostatnią do reszty.

Widać wyraźnie że nie ma jeszcze silników zamontowanych. Nie ma także nóg do lądowania. Jak na rakietę która ma startować 13 października (i która do tej pory nawet nie była przetestowana) to nie wygląda to zbyt obiecująco.

Coraz bardziej jestem przekonany że nie zobaczymy startu New Glenn w tym roku. O tym że nie poleci 13 października nie ma co nawet wspominać.

Marek Cyzio Opublikowane przez: