Niestety, informacje jakie miałem wcześniej okazały się (przynajmniej częściowo) prawdziwe – Falcon 9 nie leci w ten piątek, misja została przełożona na 6 stycznia.
Pojawiło się troszkę więcej informacji o nieudanym teście statycznym sprzed dwóch dni – zatrzymanie go nastąpiło natychmiast po uruchomieniu silników. SpaceX twierdzi że pomimo tego test był udany i mogli by startować w piątek, jednak wolą dmuchać na zimne i poczekać ze startem do 6 stycznia. Nie jest jasne czy oznacza to że w tym czasie dostarczą nowy pierwszy stopień rakiety, czy wymienią wszystkie silniki czy raczej polecą tym pierwszym stopniem bez większych wymian. Nie jest też jasne czy test statyczny zostanie powtórzony.
Start w święta okazał się niemożliwy z dwóch powodów – pierwszy jest prosty – sporo osób bierze wolne i był problem ze skompletowaniem załóg NASA, 45 Space Wing i SpaceX. A drugi jest związany ze słońcem i położeniem ISS – od 28 lutego do 7 stycznia ISS jest w takiej pozycji w stosunku do słońca (high beta angle) że cumowanie Dragona było by niemożliwe.
Edycja – SpaceX planuje jakiś ważny test dziś i jutro – prawdopodobnie będą próbowali powtórzyć test statyczny lub zrobić przygotowanie do testu lądowania. Skąd wiem? Muzeum jest zamknięte dziś i jutro na prośbę właśnie SpaceX.
Edycja 2 – podobno w czasie pierwszego testu wykryto dwa problemy – jeden z jakimś zaworkiem pierwszego stopnia (i przez to dziś jest powtórka testu) a drugi z zaworkiem drugiego stopnia (i przez to start jest opóźniony aż do 6 stycznia, bo zaworek trzeba wymienić).
Edycja 3 – dziś (piątek) im się udał test rakiety – teraz tylko muszą naprawić zaworek w drugim stopniu i można lecieć.