Pewien człowiek sprzątał w domu po śmierci babci i przeglądał jej stare zdjęcia. Mąż babci (który już też nie żyje) pracował w KSC i podobnie jak autor bloga starał się fotografować start każdej rakiety. I okazało się że miał w swojej kolekcji nie publikowane wcześniej nigdzie zdjęcia ze startu Challengera. Wygląda na to że były one zrobione ze szczytu VAB. Wszystkie zdjęcia dostępne są tutaj. Warto zobaczyć!