Plotki wskazują że Blue Origin kupuje ULA. W sumie dziwne że zajęło to tyle czasu, ULA jest kluczowa dla BO tak jak BO jest kluczowe dla ULA. W ten sposób Blue Origin stanie się natychmiast największym dostawcom usługi wystrzeliwania satelitów dla wojska – coś, o czym firma marzy od lat. Jednocześnie pieniądze które by uciekały z Amazona (czyli kieszeni Bezosa) do ULA za starty Vlucanów i Atlas V projektu Kuiper, teraz będą przepływały z lewej do prawej kieszeni (albo z prawej do lewej).
Jednocześnie oznacza to że Vulcan będzie miał dość ograniczony żywot – można założyć że jak już New Glenn zacznie latać i zdobędzie wszelkie certyfikacje, to Vulcan dość szybko zniknie. W końcu rakieta używa kosztownych elementów (silniki RL-10, SRB) produkowanych przez firmy trzecie. A wraz z Vulcanem zniknie idea odzysku sekcji silnikowej zamiast całego pierwszego stopnia. Jednocześnie pozwoli to Blue Origin na chwilę oddechu i zarobienie pieniędzy na New Glenn pomimo istnienia Starship.
Ciekawe jak BO zintegruje pracowników ULA z BO? Będzie pewnie sporo redundancji więc co za tym idzie sporo zwolnień.
No I ciekawe jak to się ma do planu wojska by na rynku było więcej niż dwóch graczy…