Tym razem w Orbital Sciences Corporation – konkurencji dla SpaceX. Firma Orbital buduje rakietę Antares oraz pojazd kosmiczny Cygnus. Ma to startować z Wallops Island (Virginia, blisko DC dzięki czemu dygnitarze nie będą musieli latać aż na Florydę by obejrzeć start rakiety). Jak informuje Space News, opóźnienia są spore – obecnie statyczny test rakiety (odpalenie silników, bez startu) planowany jest na początek lipca 2012, rakieta poleci w pierwszy lot w sierpniu 2012 (ale bez Cygnusa) a demonstracyjny lot w ramach COTS odbędzie się najwcześniej w listopadzie 2012. Dla mających krótką pamięć – oryginalnie umowa między NASA a Orbital zakładała że lot demonstracyjny odbędzie się w grudniu 2010!
Rakieta Antares napędzana jest odrestaurowanymi, radzieckimi silnikami NK-33, które pierwotnie miały napędzać radziecką rakietę księżycową. Pierwszy stopień rakiety napędzany jest dwoma takimi silnikami. Sam pierwszy stopień oparty jest o konstrukcję radzieckiej rakiety Zenit – rakiety która była rakietą pomocniczą rakiety Energia (mającej wynosić radziecki prom kosmiczny). Po zatrzymaniu prac nad Buranem i Energią, Zenit odrodził się jako samodzielna rakieta i jest używany przez firmę Sea Launch (która w przerwach między ogłaszaniem kolejnych upadłości wystrzeliwuje rakiety ze starej platformy wiertniczej). Zenity startują także z Bajkonuru. W odróżnieniu od Antaresa, Zenit napędzany jest silnikiem RD-171 – najmocniejszym silnikiem rakietowym jaki kiedykolwiek został skonstruowany (ciąg tego silnika jest większy od ciągu silnika F-1z rakiety Saturn V).
Zbiorniki paliwa pierwszego stopnia rakiety Antares produkowane są na Ukrainie przez Yuzhmash (Виробниче Об’єднання Південний Машинобудівний Завод імені А.М. Макарова). Rakieta napędzana jest kerozyną i ciekłym tlenem.
Drugi stopień Antaresa jest dość nietypowy, ponieważ napędzany jest silnikiem na paliwo stałe – ATK CASTOR 30B. Jest to dość nietypowe rozwiązanie, bo silniki na paliwo stałe nie mają możliwości wielokrotnego uruchamiania a także regulacji czasu działania co bardzo ogranicza precyzyjność dostarczania ładunków na orbitę.
Jednym z powodów opóźnienia jest znacznie wolniejsza niż planowano budowa platformy startowej w Wallops. Innym słynna już awaria jednego z silników NK-33 (AJ-26) na stanowisku testowym. Awaria ta zniszczyła silnik oraz poważnie uszkodziła stanowisko, co spowodowało spore opóźnienia w testowaniu. Orbital musiał także sprawdzić cały zapas antycznych NK-33, ale w żadnym z nich nie znaleziono podobnych pęknięć do tych które spowodowały awarię.
Aktualizacja – AviationWeek podaje że model rakiety Antares stoi obecnie na wyrzutni w Wallops w celu sprawdzenia dopasowania:
Sama platforma nie jest nadal gotowa – trwają prace nad budową systemów dostarczania paliwa i utleniacza. Platforma wymaga także certyfikacji.