Dzisiejszej nocy ma polecieć Falcon 9 z satelitą AsiaSat 8. Start planowany jest na godzinę 1:25 nad ranem a co gorsza okienko startowe ma ponad dwie godziny – jak im coś nie będzie kontaktowało, to trzeba będzie być na nogach aż do 4 nad ranem.
Mam wielką ochotę zobaczyć ten start; zastanawiam się czy nie pojechać na plażę – i tak w nocy oglądanie startu z bliska jest bez sensu, więc lepiej oglądać z daleka. Ale ta dzika godzina mnie przeraża, a rozmiar okienka jeszcze bardziej.
Falcon 9 ma zamiar dostarczyć satelitę AsiaSat 8 na orbitę GTO – 185 na 35786 km o inklinacji 24.3 stopnia. To „typowa” orbita GTO, jak czytelnicy pamiętają F9 dostarczył satelity SES-8 i Thaicom 6 na supersynchroniczną orbitę pozwalającą na oszczędzenie paliwa satelity. Jednakże satelita Asiasat 8 waży znacznie więcej od tamtych i F9 nie ma paliwa na wyniesienie go na taką orbitę. Z tego samego powodu F9 nie będzie miał nóg i nie będzie próbował lądować.
Pogoda na dzisiejszą noc zapowiada się tak sobie – burza tropikalna Bertha + słaby front atmosferyczny przechodzący prawie dokładnie nad Cape Canaveral produkują dużo chmur i burz. Miejmy nadzieję że pogoda dopisze, bo dwukrotne wstawanie w środku nocy byłyby nieludzkie.