Nieoczekiwany gość w muzeum

Oprowadzałem dziś wycieczkę po AF Space & Missile Muzeum i w trakcie opowieści o kapsule Mercury która poleciała w kosmos dwa razy, naszym oczom ukazał się nieoczekiwany gość (zdjęcie komórką, więc jakość kiepska):

Tak, to wąż i to raczej spory – na oko miał jakieś 70-80 cm. Nie jestem ekspertem od wężów, więc nie wiem co to za gatunek był, ale wiem że był bardzo zainteresowany rakietami i historią, bo cierpliwie słuchał mojego gadania. Poprosiłem wycieczkę o nie głaskanie gada i zostawiliśmy go w spokoju. Jak sam wszedł do muzeum, to sam wyjdzie a nie miałem ochoty testować na własnej skórze czy jest jadowity.
Marek Cyzio Opublikowane przez: