Niestety

Jakiś czas temu informowałem że SpaceX nie jest zachwycone tym że musi wystrzeliwać rakiety z bazy wojskowej – chodziło o problemy z przepustkami (szczególnie dla osób spoza USA). I okazało się że plotki jednak były prawdziwe – jak informuje Parabolic Arc, SpaceX wystąpiło o zgodę na budowę nowego kosmodromu w Texasie nad zatoką Meksykańską, kilka mil na północ od granicy z USA:


View Larger Map

SpaceX planuje nie więcej niż 12 startów rocznie, w tym do dwóch startów Falcon Heavy. Tak sobie patrzę na mapę i zastanawiam się jak oni mają zamiar wystrzeliwać stamtąd rakiety bez przelatywania nad lądem? Chyba da się tak strzelić, żeby wycelować pomiędzy Keys i Kubę, ale potem po drodze są wysepki na Karaibach.

A tytuł tego postu brzmi „niestety”, bo oznacza to znacznie mniej lotów z Cape Canaveral.Ograniczenia i utrudnienia jakie napotyka SpaceX muszą być jednak bardzo poważne by zrównoważyć olbrzymie koszty budowy kosmodromu od początku.

Aktualizacja – Edward Ellegood prowadzący blog Florida SPACErePORT namalował mapkę pokazującą możliwe kierunki w których SpaceX będzie mógł strzelać swoje rakiety:

Updated map of Gulf of Mexico launch range issues for SpaceX. on Twitpic

Jak widać nie da się wystrzelić rakiety w kierunku ISS z tej lokalizacji (trzeba strzelać znacznie bardziej na północ). Co więcej obszar w którym może wylądować pierwszy stopień jest dość intensywnie używany przez żeglugę morską i ewentualne przegonienie z niego statków może być bardzo problematyczne.

Marek Cyzio Opublikowane przez: