Jak czytelnicy pewnie już wiedzą, dzisiejsza próba startu Delta IV Heavy z Orionem się nie udała. Zaczęło się od tego że na start przyjechały tłumy, jakich nikt nie pamięta od czasów startów promów kosmicznych. Droga 401 w Port Canaveral była kompletnie zablokowana, a do tego Policja zabraniała parkować po południowej stronie co dodatkowo powodowało problemy. Wściekłe tłumy wylewały się na drogę 528 korkując ją na amen. Miejsca na 401 skończyły się już w okolicach 5:30 nad ranem.
Problemy zaczęły się już na samym początku okienka – najpierw problemem była jakaś łódka, która wpłynęła na zabroniony obszar. Ale helikopter USAF poleciał i ją przegonił. Potem problemem były podmuchy wiatru przekraczające bezpieczną wartość przy starcie – przez nie zatrzymano jedno z odliczań, a może nawet dwa. Jako że w miejscu w którym stałem nie było nawet lekkiego wiatru, to podejrzewam że problemem nie był wiatr, ale jakiś nerwowy czujnik tegoż. ULA miała podobne podejrzenia i dlatego w ostatnim odliczaniu planowano odłączyć ten czujnik i monitorować wiatr ręcznie.
Pojawiły się problemy z temperaturą silników, ale uznano że to jakiś problem z czujnikami i przełączono się na inny sposób monitorowania. Pojawił się także jakiś problem w czasie jednego z przerwanych odliczań, po przełączeniu wszystkiego na zasilanie zewnętrzne jeden z czujników zaprotestował. Ale okazało się że ten typ tak ma i że to nic nowego.
Niestety przy którymś z następnych odliczań pojawił się nowy problem – jeden z zaworów odpowietrzających zbiornik ciekłego tlenu nie zamknął się na czas. Przerwano odliczanie i przeglądając informacje z poprzednich startów znaleziono informację że kilkukrotne zamknięcie i otwarcie tego zaworu powinno rozwiązać problem. I wtedy się zaczęło – o ile zawory ciekłego tlenu zamykały i otwierały się bez problemu, o tyle zawory ciekłego wodoru w dwóch z trzech członów nie chciały działać tak jak trzeba. W temperaturze super schłodzonego ciekłego wodoru tlen i azot stają się ciałem stałym – nawet drobne zanieczyszczenie rur tlenem lub azotem może spowodować takie problemy. Zawory otwierano i zamykano wielokrotnie, próbowano je także przedmuchać zamykając je na dłuższą chwilę pozwalając na wzrost ciśnienia w zbiorniku a następnie otwierając. Nic nie pomagało. I niestety trzeba było odwołać start.
|
Dzikie tłumy czekają na start |
|
LC-37 o wschodzie słońca |
|
Helikoptery nad LC-37 |
|
Piękny wschód słońca |
|
LC-37 za dnia |
|
Ptaki nad CCAFS |
|
Święty Mikołaj też był obserwować start |
|
Helikopter do przeganiania ludzi |
|
Stary budynek w którym kiedyś składano rakiety Titan |
|
Inny start budynek z czasów Titanów, a po prawej LC-40 i hangar SpaceX |
|
LC-41 i VIF Atlasa V |
|
Jakie wtyczki trzeba mieć by zostać zaproszonym na oglądanie start z tego dachu?!??! |
Like this:
Like Loading...