Jak informuje The War Zone, prezydent Trump święcie wierzy w to że F-35 jest niewidzialny. Niewidzialny w sensie że go nie widać a nie że jest niewidzialny dla radaru. Biorąc pod uwagę to że Trump w swojej krótkiej a jednoczenie bardzo intensywnej karierze jako prezydent nagadał więcej głupot niż 44 poprzednich prezydentów razem, to można cała ta wiadomość podciągnąć z dużą pewnością pod trumpologię. Ale popuścimy wodze fantazji i załóżmy że Trump wie więcej niż nam się wydaje 🙂 Może F-35 ma jakąś, tajną jak dotychczas technologię pozwalająca na zmniejszenie jego widoczności w świetle dziennym? Na tyle by wykrywalność optyczna była na podobną odległość jak wykrywalność radarowa. Prace nad takim rozwiązaniem prowadzone są od wielu lat i jakiś czas temu było głośno o sporych postępach w tej dziedzinie. Nikt tego nie widział w akcji podobnie jak nikt poza niewielką grupką ludzi nie wie jakie jest odbicie radarowe F-35. Na wszystkich pokazach i w czasie lotów ćwiczebnych F-35 lata z wbudowanymi reflektorami radarowym tak by jego odbicie radarowe było znacznie większe niż naprawdę. Może w podobny sposób system ograniczania widoczności optycznej jest wyłączony?
A już tak trochę poważniej to myślę że to jednak trumpologia – za dużo głupot wyszło z ust i spod palców Trumpa by szukać głębszej prawdy w tym co pisze i mówi. Ale pomarzyć zawsze fajnie 😉