Kilka dni temu pisałem o nieudanym teście pocisku hipersonicznego. Dziś w końcu pojawiło się jakieś ciekawe zdjęcie – jak widać eksplozja rakiety zaraz po starcie narobiła sporych szkód na platformie. Źródła podają że rakieta eksplodowała 4 sekundy po starcie i że za jej eksplozję odpowiedzialny był system autodestrukcji po tym jak rakieta zaczęła zbaczać z kursu.
Szkoda że testują te rakiety na Alasce a nie w CCAFS – taka eksplozja była by na pewno niesamowitą okazją do pięknych zdjęć!
Edycja – podobno są szanse że ta eksplozja spowoduje zamknięcie raz na zawsze kosmodromu na Alasce. Przynosił on straty od jego otwarcia, jako że można z niego wystrzeliwać wyłącznie małe rakiety i tylko na orbity polarne. W związku z czym istnieje spora szansa że pieniądze z ubezpieczenia pójdą do budżetu stanu i zamiast remontować kosmodrom, zrówna się go z ziemią.
Edycja 2 – więcej zdjęć. Wiadomo także że rakietą nośną był wycofany z użytku pocisk UGM-133 Trident II.