No to mamy 2015 i co dalej?

Czytelnicy, którzy wyleczyli już kaca zastanawiają się pewnie – co nam przyniesie 2015 rok? Więc pozwoliłem sobie zrobić takie małe podsumowanie tego co nas czeka w tym roku.

Oczy wszystkich, jak zwykle będą skierowane na SpaceX, jako że to właśnie ta firma ma w 2015 roku wielkie plany:

  • 6 stycznia planowany jest start rakiety Falcon 9 z nóżkami i skrzydełkami, której pierwszy stopień ma wylądować na (b)arce Elona. Jeżeli się to uda, to będzie to postęp na miarę pierwszego lotu promu kosmicznego – era naprawdę tanich lotów w kosmos się właśnie rozpocznie. Jeżeli się nie uda, to uda się następnym razem = era naprawdę tanich lotów w kosmos zacznie się w 2015 roku
  • także w styczniu SpaceX planuje Pad Abort Test swojego załogowego Dragona. Pierwotnie planowano zrobić ten test z LC-40, ale z tego co słyszałem SpaceX boi się uszkodzenia platformy, więc przygotowuje do tego testu platformę LC-13. LC-13 ma same zalety – jest znacznie bliżej oceanu, nie ma w okolicy nic, co eksplodujący Dragon mógłby popsuć no i nie wymaga ona ryzykowania zniszczeń na LC-40. LC-13 ma być później także używana do lądowań pierwszych stopni Falconów 9, więc jest to inwestycja w przyszłość
  • w drugiej połowie roku z KSC ma polecieć inauguracyjny Falcon Heavy. Podejrzewam że SpaceX będzie chciał za jednym zamiarem upiec kilka pieczeni i Falcon Heavy będzie miał nóżki we wszystkich trzech segmentach pierwszego stopnia i że do tego czasu powstaną dwie dodatkowe barki Elona żeby wszystkie trzy stopnie miały gdzie wylądować. 
  • poza tym SpaceX ma bardzo napięty harmonogram startów rakiet i żeby nie mieć jeszcze większych opóźnień musi strzelać średnio jedną rakietę w miesiącu, a żeby zniwelować opóźnienia z 2014 roku, rakiety powinny latać co 3-4 tygodnie

Drugą firmą, która ma zamiar osiągnąć coś wielkiego w tym roku jest XCOR – ich załogowy pojazd suborbitalny Lynx powinien polecieć w dziewiczy lot jeszcze w tym roku. I w ten sposób jest szansa że Lynx wyprzedzi Virgin Galactic w wyścigu do wysyłania pasażerów w loty suborbitalne.

Virgin Galactic miało bardzo nieudany 2014, nie spodziewam się żebyśmy zobaczyli coś więcej niż tylko loty samego WhiteKingTwo w tym roku. Nadal nie wiadomo co było przyczyną rozpadnięcia się SpaceShipTwo. Jednak NTSB powinno wyprodukować jakiś pierwszy raport oraz zalecenia jeszcze w tym roku i od tego co zalecą zależy przyszłość Virgin Galactic. Jeżeli zmiany techniczne w SpaceShipThree będą niewielkie, to są bardzo niewielkie szanse że na jesieni zobaczymy pierwsze szybowcowe loty tego pojazdu. W przypadku większych zmian loty będą dopiero w 2016 roku albo i nigdy jeżeli cierpliwość inwestorów się skończy. A jako że inwestorzy są napędzani ropą naftową, a ta tanieje na rynkach, to i ich cierpliwość może być mniejsza niż wcześniej.

Orbital Sciences Corporation wystrzeli Cygnusa na Atlasie V 401 w drugiej połowie tego roku. Pojawią się pewnie też filmy z testów nowego silnika RD-181 na stanowisku testowym w Stennis, a jeżeli wszystko pójdzie jak z płatka (w co nie należy wierzyć), to jest szansa na test statyczny nowego Antaresa na platformie w Wallops w okolicach listopada-grudnia 2015. Ale jest tyle możliwych drobiazgów które mogą nie wyjść, że nie liczył bym na to. Szanse na lot nowego Antaresa w 2015 są zerowe.

Europejczycy mają w lutym przetestować pojazd IXV, nie spodziewam się żadnych problemów w tym locie. Poza tym poleci kilka rakiet Ariane V, Vega i Soyuzów z Gujany Francuskiej.

Rosjanie pewnie dadzą nam w tym roku trochę do dyskusji – albo któryś z Progressów nie doleci do ISS, albo któryś z Soyuzów wiozących załogę będzie miał mały problem, albo jakiś Proton eksploduje. Nie ma roku by Rosja nie miała jakiejś kosmicznej awarii, więc nie ma co oczekiwać bezproblemowego roku. Jednak Rosja wystrzeliwuje rocznie tak dużo rakiet (37 w 2014) że ilość awarii na statystyczny strzał nie jest jakaś szczególnie duża. Po prostu gdzie drwa rąbią tam wióry lecą.

ULA wystrzeli w maju 2015 X-37B na następną, długą misję. Nadal będziemy mieli tylko domysły co ten pojazd robi w kosmosie. Ale podejrzewam też (choć to tylko moje podejrzenia nie podparte twardymi dowodami a jedynie poszlakami) że w tym roku zobaczymy X-37C (ktory pewnie będzie miał inną nazwę) – dwukrotnie większy od X-37B, lecący na Atlas V bez osłony. I wtedy moje teorie o tym że te pojazdy mają służyć do ewentualnego usuwania z orbity satelitów wroga (lub własnych satelitów szpiegowskich, które się zepsuły) okażą się potwierdzone.

A oto i wstępny plan lotów z KSC/CCAFS:

  • 6 stycznia – Falcon 9 z misją CRS-5
  • 20 stycznia – Atlas V 551 z satelitą MUOS 3 – to będzie piękny start, największa wersja Atlasa V startująca po zachodzie słońca!
  • 29 stycznia – Falcon 9 i DISCOVR
  • gdzieś w lutym – Falcon 9 z dwoma satelitami – Eutelsat 115 West B i ABS 3A
  • 12 marca – Atlas V 421 z satelitą MMS
  • gdzieś w marcu – Falcon 9 i następna porcja satelitów ORBCOMM OG2
  • gdzieś w marcu – Delta IV Medium+(4,2) z satelitą GPS 2F-9
  • 8 kwietnia – Falcon 9 z misją CRS-6
  • drugi kwartał – Falcon 9 z satelitą SES-9
  • maj – Atlas V i X-37B (pod kryptonimem AFSPC 5)
  • 13 czerwca – Falcon 9 i CRS-7
  • czerwiec – Atlas V i GPS 2F-10
  • lipiec – Delta IV i WGS 7
  • trzeci kwartał – Falcon 9 i AMOS 6
  • trzeci kwartał – Falcon Heavy (!!!!)
  • sierpień – Atlas V i MUOS 4
  • 2 września – Falcon 9 i CRS-8
  • wrzesień – Atlas V i GPS 2F-11
  • czwarty kwartał – Falcon 9 i JCSAT 14
  • czwarty kwartał – Atlas V i Morelos 3
  • czwarty kwartał –  Falcon 9 z dwoma satelitami – Eutelsat 117 West B i ABS 2A
  • czwarty kwartał – Atlas V i ORB-4 (czyli Cygnus)
  • 9 grudnia – Falcon 9 i CRS-9

Czyli teoretycznie planowane są 23 starty z KSC/CCAFS. w 2014 roku było ich 16. SpaceX planuje wystrzelić dwanaście Falconów 9 i jednego Heavy. Można przypuszczać że CRS-9 nie poleci w 2015, także JCSAT 144 oraz Eutelsat 117 West 9 co dało by dziewięć Falconów 9 w 2015. W 2014 SpaceX wystrzelił ich z CCAFS sześć – myślę że jest to realne. Poza Falconami 9 z CCAFS, SpaceX planuje co najmniej jeden start Falcona 9 z Vandenberg AFB. Firma Iridium czeka jak na szpilkach na to by ich satelity poleciały w końcu w kosmos.

I jeszcze mała statystyka:

  • Rosja wystrzeliła 37 rakiet w 2014 roku
  • USA 23
  • Chiny 16
  • Europa 7
  • Indie 4
  • Japonia 4
  • Izrael 1
Marek Cyzio Opublikowane przez: