Starlink L16 się znowu opóźnia. Nie sprawdzałem wczoraj wieczorem tweetów a tu SpaceX o 21:52 poinformował że dzisiejszy lot się nie odbędzie. Podobno potrzebują trochę więcej czasu na sprawdzenie rakiety.
Jedyny pozytyw – z każdym dniem godzina startu przesuwa się w lewo. Jutro to już 8:02. A im wcześniej tym ładniejsze będą widoki. Druga sprawa to temperatury – idzie ciepły front, choć niestety jutro nadal będzie bardzo zimno rano. Ale w tym tempie to mamy szanse że start się przesunie do soboty kiedy to ma być już zupełnie ciepło.
Czyli dziś obserwujemy SN-9, może chociaż tam się uda jakiś test statyczny zrobić…