Wygląda na to że misja Zuma skończyła się jednak niepowodzeniem. Satelita nie odczepił się od drugiego stopnia na czas. A jak już się odczepił to był za nisko by dało się go uratować. Satelita (albo cały kontrakt?) warty był podobno 3.5 miliarda dolarów. Wymagał on specjalnego adaptera łączącego go z ostatnim stopniem rakiety z uwagi na „czułość na wstrząsy”. Northrop Grimmów kupił adapter od jakiejś firmy (prawdopodobnie SpaceX) a następnie zmodyfikował go znacząco by zmienić sposób separacji na bardziej delikatny. Mechanizm został przetestowany na ziemi ale podobno postanowił nie zadziałać w zerowej grawitacji.
Northrop Grumman jest także przyczyną opóźnień JWST – uszkodzenia silników i osłony słonecznej wynikły z błędów pracowników Northrop Grumman. Błędów które były łatwe do uniknięcia gdyby firma dotrzymywała procedur.