Odbywa się konferencja ISS R&D i przemawia dziś Musk. Oto moje notatki z tego co powiedział:
Elon Musk powiedział że są bliscy uratowania osłony ładunku – warta jest $5M-$6M. Musk podał świetne porównanie – paleta z $6M spadająca z nieba, kto by nie chciał próbować jej złapać? Używana osłona ma polecieć po raz drugi jeszcze w tym roku.
2 stopień to 20% ceny rakiety. Planują ją ratować jednak to niski priorytet. Musk twierdzi że będą w stanie odratować drugi stopień dla pewnej czeęści ładunków. Najważniejszy jednak jest Dragon 2. Automatyczne cumowanie, możliwość abortu w dowolnym momencie trajektorii. Uniwersalna kapsuła do transportu ludzi i ładunków. Załogowy Dragon jest znacznie trudniejszy niż SpaceX to oczekiwał. NASA pilnuje bezpieczeństwa znacznie bardziej niż w przypadku lotów bezzałogowych.
Musk niesamowicie chwali NASA – ciekawe czy dlatego że rzeczywiście sposób pilnowania jakości jaki wymusiła NASA jest czymś co zachwyciło SpaceX, czy raczej stara się być miły bo wie że ludzie decydujący o tym czy zaakceptować
Pierwszy lot używanego Dragona kosztował praktycznie tyle samo co zrobienie nowego. Ale drugi będzie już kosztował około 50% nowego i potem będzie coraz taniej. SpaceX dzieli się oszczędnościami z NASA oferując coraz niższe ceny za lot.
Cargo Dragon 2 pomimo że nie będzie miał zamontowanego LAS, będzie nadal miał system separacji w razie awarii rakiety i powinien być w stanie przeżyć eksplozję. Załogowy będzie oczywiście miał LAS i będzie mógł uciec od eksplodującej rakiety. Dragon 2 (zarówno cargo jak i załogowy ) będzie miał zestaw naprawczy do osłony termicznej w razie jakichś uszkodzeń mikrometeorytami. Osłona termiczna jest wystarczająca na powroty z Księżyca.
Musk ponarzekał na Ziemię – ma gęstą atmosferę i dużą grawitację co powoduje że wielokrotne używanie rakiet jest niezwykle trudne. Na Marsie będzie to nieporównanie łatwiejsze.
Musk porównuje budowę systemów dostarczania na orbitę do budowy kolei Union Pacific – jak ją budowano to wszyscy się zastanawiali po co, przecież w Kalifornii nikt nie mieszka.
O The Boring Company – Musk mówi że to taka zabawa do odstresowania się – że wszyscy oczekują że to się nie uda. Dlatego Musk traktuje to jako zabawę po godzinach.
Internet z kosmosu będzie przede wszystkim dla ludzi mieszkających w mało zaludnionych miejscach.
Musk mówi że trzeba zbudować najpierw bazę na Księżycu! To coś nowego, dawniej zawsze mówił że trzeba ominąć Księżyc i lecieć od razu na Marsa. Ale mu się zmieniło. Stała baza na Księżycu powinna być krokiem w stronę kolonizacji Marsa. To wielka ciekawostka – czyżby następna iteracja marsjańskiego planu była lotem i bazą na Księżycu.
Falcon Heavy – uruchomienie 27 silników na raz. Z tego co słyszałem to nie będą uruchamiane jednocześnie tak jak w przypadku Falcona 9 ale sekwencyjnie. Musk będzie zadowolony jak FH nie eksploduje na platformie, ale ma niewielkie oczekiwania że rakieta doleci na orbitę bez eksplozji. To by się zgadzało z plotkami mówiącymi że jest sporo problemów i że SpaceX ma wielkie problemy z zaprojektowanie tej rakiety tak żeby się nie rozleciała. FH będzie miał 2.5 raza większy udźwig niż F9. Problemy są wszędzie – od wibracji, poprzez siły działające na środkowy człon a skończywszy na aerodynamice w czasie prędkości transonicznych. Musk powiedział że SpaceX nie spodziewał się jak trudne będzie zaprojektowanie FH. Warto to pamiętać jak zobaczymy następny start Delta IV Heavy.
Musk mówi że największym problemem lotu na Marsa jest finansowanie. Plan SpaceX jest by zbudować rakietę i pojazd mniejszy niż to co obiecywał który z jednej strony będzie mógł polecieć na Marsa, ale z drugiej będzie przydatny do zarabiania na lotach na LEO. Czyli mamy oficjalne potwierdzenie że SpaceX buduje rakietę która będzie większa od Falcona Heavy ale mniejsza od ITS jaki nam Musk obiecywał. Podejrzewam że rakieta będzie miała podobne rozwiązanie jak prom kosmiczny – ładunek będzie w ładowni, rakieta będzie dwustopniowa, w pełni wielokrotnego użycia. Drugi stopień będzie na tyle mocny by być w stanie wystartować samodzielnie z Marsa z przyzwoitym ładunkiem i wylądować na Marsie z jeszcze większym ładunkiem.
Zapytano Muska o AI i ryzyko związane z tą technologią. Musk mówi że mamy podwójnie wykładniczy rozwój AI – po pierwsze wzrost możliwości obliczeniowych a jednocześnie wzrost ilości utalentowanych ludzi zajmujących się tą techniką. Dlatego bardzo trudno jest przewidzieć kiedy i co nastąpi. Musk wspomina że komputer wygrał w GO z najlepszym graczem, co przewidywano że nastąpi dopiero za 20 lat. Obecnie ten sam komputer wygrał grając jednocześnie z 50 graczami GO – wygrał wszystkie gry. Musk twierdzi że wielki skok w możliwościach AI nastąpi już niedługo jak na rynku pojawią się specjalne układy scalone zoptymalizowane do sieci neuropodobnych, Mają się one pojawić na jesieni tego roku. GPU’s są OK, ale są dalekie od idealnych. CPU’s są praktycznie bezużyteczne do AI.
Jakaś kobieta z UK zadała pytanie którego nikt włącznie z Muskiem i nią samą nie rozumie. Po jego wyjaśnieniu nadal nikt tego pytania nie rozumie więc Musk opowiada o tym jak to dobrze będzie jak ludzie będą żyli poza Ziemią. Nie powinno się poświęcać za dużo zasobów na to, ale powinno się nad tym pracować. To nowa zmiana strategii Muska – wyraźnie zwolennicy tego żeby najpierw załatwić problemy z głodem i biedą na Ziemi a dopiero potem zajmować się kosmosem muszą mu następować na odciski. Trzeba traktować kosmos jako naszą polisę ubezpieczeniową.
Musk przyznał się że Dragon 2 nie będzie lądował na silnikach. Jednak nie ma już nóżek więc musiał by lądować na czymś miękkim. Problemem było zapewnienie bezpieczeństwa, szczególnie w przypadku lotów załogowych. Najważniejszy powód to zmiana planu lądowania na Marsie – pierwotnie planowano że rakieta będzie miała centralną osłonę termiczną i silniki po bokach jak Dragon 2. Jednak obecnie planuje się zupełnie inne rozwiązanie z osłoną termiczną po jednej stronie i silnikami po drugiej. Dlatego sposób lądowania Dragona jest ślepą uliczką i Musk uznał że szkoda wydawać na to pieniądze. Za to następna rakieta będzie lądowała na Ziemi tak jak na Marsie.
Musk podejrzewa że da się opanować problem promieniowania w czasie lotu na Marsa, jednak loty zawsze będą niebezpieczne. Musk zauważył że największy problem związany jest z wiatrem słonecznym który zamiast promieniować w jednym kierunku ma brzydki zwyczaj podążania za polem magnetycznym planet i potrafi uderzyć w rakietę z wielu stron co eliminuje początkowe rozwiązanie z osłoną antyradiacyjną po jednej stronie rakiety.
Na Marsa warto latać szybko, bo pozwala to na dwa loty w każdym okienku. Max 3 miesiące w jedną stronę. Wymagać to będzie silników chemicznych i tankowania na orbicie. Kluczowe jest zapewnienie taniego transportu na Marsa, jest pewien poziom kosztów przy którym osada na Marsie będzie się dynamicznie rozwijać i trzeba osiągnąć ten poziom żeby kolonizacja Marsa się udała. SpaceX będzie starało się zapewnić infrastrukturę dla innych ludzi tak by tamci mogli zarobić pieniądze. Oznacza to transport, fabrykę paliwa i tlenu, infrastrukturę do życia i pracy itp. Jednak SpaceX będzie pilnował żeby nie konkurować z firmami które powstaną na Marsie.
Musk planuje użycie nadmuchiwanych modułów na Marsie, jednak nie ma planów użycia nadmuchiwanych modułów do samych lotów. Przynajmniej nie w tej chwili.