W 2017 roku zobaczymy start ciekawej rakiety z CCAFS. Jak informuje SpaceflightNow, USAF podpisało kontrakt z firmą Orbital ATK na wystrzelenie małego, wojskowego satelity za pomocą rakiety Minotaur. Satelita będzie następnym z cyklu „co tam lata na orbicie” – satelitą obserwującym inne satelity na orbicie geostacjonarnej. Satelita będzie mały (około 100 kg) i będzie poruszał się po raczej nietypowej orbicie – idealnie równikowej i kołowej latając na wysokości 600 km.
Wersja rakiety Minotaur, która poleci z Cape Canaveral składa się z pięciu stopni. Pierwsze trzy to elementy wycofanego z użytku międzykontynentalnego pocisku balistycznego LGM-118 Peacekeeper. Natomiast czwartym i piątym stopniem są silniki Orion 38 (używane np. w rakiecie Taurus czy Pegasus). W ten sposób wszystkie pięć stopni rakiety używa silników na paliwo stałe – zastanawiam się w jaki sposób osiąga się precyzyjne pozycjonowanie satelity? O silniku Orion 38 nie ma za wiele informacji w internecie, ale udało się mi znaleźć jego reklamówkę (załączona poniżej).
Niestety nie wiadomo z której platformy odbędzie się start. Podejrzewam LC-36, ale o ile pamiętam to USAF nie chce strzelać rakietami na paliwo stałe tak blisko Cape Canaveral, więc trudno zgadnąć z której platformy poleci ta rakieta.