Starzy (w sensie długości czytania bloga a nie wieku oczywiście) czytelnicy pewnie pamiętają że dawno, dawno temu, w czasach gdy latały jeszcze promy kosmiczne, Kennedy Space Center Visitor Complex miał ciekawe miejsce osiągalne autobusem – nazywało się to LC-39A gantry i było strategicznie położone w relatywnie niewielkiej odległości od LC-39A i zaraz obok miejsca gdzie parkuje jeden z transporterów NASA. Mając szczęście można było z tego miejsca zobaczyć prom na platformie. Potem promy przestały latać i KSC zamknęło tą atrakcję. Pewnie już z 10 lat jest nieczynna, a może i dłużej. I jak właśnie ogłoszono wraca ona do łaski i będzie na nowo otworzona. Będzie można sobie z niej popatrzeć na LC-39A, ale będzie tam także symulator testu silnika rakietowego + lornetki + knajpa. Ciekawe czy do tego symulatora użyją znajdującego się tam wcześniej egzemplarza RS-25, czy raczej czegoś zupełnie fałszywego z lampkami itp. Sama atrakcja wydaje się z opisu zupełnie idiotyczna, bo turyści będą stali POD silnikiem w czasie tego symulowanego testu. I chyba rozumiem teraz po co ta knajpa, bo bez spalonego na węgiel mięsa cała ta atrakcja nie była by kompletna.
Oczywiście wybiorę się ją zobaczyć jak tylko ją ponownie otworzą, w końcu mam za darmo wejściówkę do KSC to trzeba z niej korzystać…