USAF planuje przerobienie 126 starych F-16 na QF-16 – wersję bezzałogową. Niestety (a może na szczęście) nie będą one wykorzystywane do polowań na Talibów, ich celem jest właśnie bycie celem. A konkretnie to czymś na czym można uczyć się zestrzeliwać wrogie samoloty i testować nowe bronie w warunkach zbliżonych do rzeczywistych. Zdalnie sterowany QF-16 potrafi sam wystartować i wylądować, potrafi także latać z prędkością naddźwiękową oraz wykonywać wiele manewrów obronnych podobnych do tych jakie wykonywał by samolot z pilotem.