NROL-67

Jutro leci w kosmos super-super tajny ładunek National Reconnaissance Office znany jedynie pod nazwą NROL-67. Start planowany jest o godzinie 14:48 lokalnego czasu (EDT, kilka tygodni temu przeszliśmy na czas letni). O samym satelicie nie wiadomo prawie nic. Sądząc z „launch hazard area” jaki podano do publicznej konsumpcji kilka dni temu, satelita leci na orbitę geostacjonarną. Wiadomo też że satelita jest zaczopkowany w pięciometrową obudowę ładunku i że wersja Atlasa V użyta do wystrzelenia tego satelity ma dodatkowe 4 silniki na paliwo stałe. I w sumie tyle wiadomo na pewno. reszta to spekulacje:

  • spekuluje się że wykorzystany zostanie tryb „bezpośredniego” dostarczania na orbitę geostacjonarną – Atlas V ma opcję w której drugi stopień jest w stanie dostarczyć satelitę dokładnie na zaplanowane miejsce na orbicie geostacjonarnej zamiast typowego dla większości innych rakiet dostarczenia na GTO. Ma to dwie zalety – po pierwsze czas na umieszczenie satelity na planowanej orbicie jest znacznie krótszy (co jest ważne w przypadku zastosowań wojskowych) a po drugie oszczędza się paliwo satelity (choć to akurat jest mało ważne w przypadku nowych, „elektrycznych” satelitów które używają wyłącznie silników jonowych i nie są ograniczone ilością paliwa).
  • o samym ładunku wiele nie wiadomo. Atlas V w konfiguracji 541 jest w stanie wynieść na orbitę geostacjonarną satelitę o masie około 3800 kg. Więc satelita pewnie waży mniej-więcej tyle. Połączenie możliwej masy satelity i jego rozmiaru nie pasuje do żadnego z istniejących satelitów NRO = podejrzewa się że jest to coś zupełnie nowego, nie widzianego dotychczas, lub przynajmniej jakaś silnie zmodyfikowana wersja obecnych satelitów. Podejrzewa się że także orbita nie będzie w pełni geostacjonarna, lecz będzie miała niewielkie nachylenie (6 – 9 stopni). Satelita prawie na pewno jest satelitą szpiegowskim służącym do szpiegostwa elektromagnetycznego. I to chyba tyle ile wiadomo w tym momencie.

Prognoza pogody niestety nie wygląda zbyt zachęcająco – ma być około 40% szans na to że pogoda pozwoli na start. Przechodzi nad nami właśnie jakiś obszar niskiego ciśnienia i po kilku dniach pięknej pogody, dziś jest spore zachmurzenie.

P.S. Poniżej ładny rysunek udostępniony przez ULA pokazujący wszystkie wersje Atlasa V:

Edycja – zepsuł się któryś z radarów Eastern Test Range i nie będzie dziś startu. Następna okazja najwcześniej jutro, ale po pierwsze nie wiadomo czy zdążą ten radar tak szybko naprawić a po drugie jutro pogoda ma zupełnie nie sprzyjać startom (ma być słonecznie ale bardzo silny wiatr). W czwartek pogoda także ma być nie za dobra i dopiero w piątek mają się pojawić dobre warunki do startu. Problem w tym że piątek jest niepokojąco blisko niedzielnego startu Falcona 9. A jakiekolwiek prace nad tankowaniem Atlasa V wymagają ewakuacji LC-40 = SpaceX będzie miał kilkunastogodzinną przerwę w przygotowywaniu rakiety do startu i mam podejrzenia że jeżeli NROL-67 poleci w piątek, to start CRS-3 się opóźni.

Marek Cyzio Opublikowane przez: