NROL-71

Jak informuje SpaceflightNow, NRO planuje wysłanie na orbitę nowego satelity szpiegowskiego, obserwującego ziemię w zakresie widzialnej części spektrum. Oczywiście wszystko to spekulacje i domysły, ale użycie rakiety Delta IV Heavy+ oraz start z Vandenberg AFB (i pewnie lot na orbitę synchroniczną ze słońcem) eliminuje większość innych opcji.
SFN podejrzewa że satelita będzie ewolucją KH-11 – modelu, który pierwszy raz poleciał w 1976 roku i którego odpadkiem jest teleskop Hubble. Powodem, dla którego byłby to następca KH-11 jest fiasko programu Future Imaginery Architecture, nad którym pracował Boeing, a który miał doprowadzić do powstania satelitów szpiegowskich które można by było wysłać na orbitę na rakietach mniejszych niż Delta IV Heavy.
Niestety to wszystko się kupy nie trzyma. Jak czytelnicy pamiętają, NSA/NRO dały w prezencie NASA dwa teleskopy, które to były właśnie odpadkiem Future Imaginery Architecture. Czyli wynikało by z tego że powinny one być mniejsze. I tu właśnie całość wyjaśnień zaczyna się sypać. Bo wcale nie są – jednym z powodów dla których NASA zastanawia się co z nimi zrobić jest właśnie konieczność użycia rakiety klasy Delta IV Heavy żeby je wysłać w kosmos. Co oznaczało by że celem Future Imaginery Architecture wcale nie było zmniejszenie rozmiarów teleskopów. I pewnie oznacza także to, że nowy teleskop jest jakimś ewolucyjnym rozwiązaniem które wynikło z tego programu. Jako że NSA/NRO pozbyło się zupełnie dobrych puszek z lustrami 2.4 metra, to możemy założyć że nowy teleskop ma większe lustro. Delta IV Heavy+ może bez problemu wynieść na orbitę ładunek o średnicy 4.5 metra i wysokości ponad 16 metrów.

Biorąc pod uwagę postępy w budowie silników jonowych, można założyć że nowy teleskop będzie korzystał z tychże do utrzymywania swojej pozycji (z uwagi na niską orbitę taki teleskop traci sporo energii w skutek oporów atmosfery i trzeba to albo kompensować albo wystrzeliwać nowe teleskopy co jakiś czas, albo jedno i drugie). Do tej pory czas używania takiego teleskopu był ograniczony ilością paliwa jakie mógł on wziąć. Paliwo waży i zajmuje miejsce. Korzystając z silników jonowych można przeznaczyć znacznie więcej wagi i miejsca na optykę i elektronikę. Oczywiście zgodnie z najnowszymi trendami teleskop będzie miał pewnie systemy obronne – silniki o dużym ciągu, możliwe że broń laserową do oślepiania pocisków anty-satelitarnych itp. I prawie na pewno będzie trudny do wykrycia zarówno optycznie jak i radarowo.
Marek Cyzio Opublikowane przez: