Oficjalny plan NASA wysłany przez NASA CFO można znaleźć tutaj (PDF!). W sumie niewiele nowego w stosunku do tego co pisałem wcześniej. W przypadku promu kosmicznego dopuszczalne są jedynie prace mające na celu ochronę mienia i życia. Ciekawostką jest stwierdzenie, że jeżeli prom byłby w trakcie odliczania do startu, to start odbyłby się zgodnie z planem (to pewnie w przypadku gdyby jednak udało się przesunąć przerwę w działaniu rządu o tydzień zgodnie z uchwaloną wczoraj przez izbę reprezentantów ustawą). Ale prom nie jest, w związku z czym „wszelkie przygotowania do startu zostaną zatrzymane, z wyjątkiem utrzymania systemów niezbędnych do monitorowania promu i jego ładunku”. NASA zostawia sobie otwartą furtkę pozwalającą na wznowienie przygotowań do startu w przypadku gdyby start był niezbędny dla zapewnienia bezpieczeństwa astronautów i/lub stacji kosmicznej.
NASA szacuje że przygotowanie do zatrzymania prac zajmie pół dnia. Co oznacza że jeżeli do południa nie będzie decyzji, NASA musi rozpocząć przygotowania/zatrzymać wszelkie prace.
A z nowości o STS-134, to dziś miały rozpocząć się dostawy ciekłego wodoru do zbiorników platformy.
Warto także zauważyć że planowana przerwa może spowodować opóźnienie w starcie STS-135 (Atlantis) a także w starcie Mars Science Laboratory Curiosity oraz Juno (Juno leci dziś z Colorado do KSC a w nocy ma być przetransportowany do Astrotech w Titusville).
Natomiast start Atlas V z Vanderberg z tajną misją NRO odbędzie się niezależnie od tego czy uda się dojść do porozumienia w sprawie budżetu, czy nie.
A z wiadomości lokalnych, to dziś 553 pracowników ULA dostało wymówienia. To nie ostatnia seria zwolnień, po ostatnim locie promu kosmicznego ma zostać zwolnionych ponad 2000 ludzi. Nawet nie chcę myśleć jak to wpłynie na ceny domów… W końcowym wyniku zniknie ponad 7000 dobrze płatnych miejsc pracy, co najprawdopodobniej spowoduje zniknięcie następnych trzynastu tysięcy miejsc pracy w usługach. Biorąc pod uwagę że np. miasto Titusville w którym mieszka wielu z pracowników ULA ma tylko 44 tysiące mieszkańców, to efekt zakończenia programu jest właściwie niewyobrażalny. Ale są też pozytywne aspekty – może uda się kupić tanio jakiś ładny dom nad wodą na Merritt Island?
I jeszcze informacja dla wybierających się na zwiedzanie Kennedy Space Center Visitor Complex w ten weekend – jako że jest on zarządzany przez prywatną firmę, to będzie czynny. Także wycieczki do wewnątrz KSC/CCAFS będą się odbywały.
I najnowsze wiadomości z frontu walki o budżet – podobno negocjatorów dzieli już tylko $6.5B, co biorąc pod uwagę że wczoraj było to ponad $30B wskazuje na szansę przegłosowania czegoś dziś w nocy i uniknięcia zatrzymania prac rządu.
Aktualizacja – NASA udostępniła dwa dodatkowe dokumenty:
- „często zadawane pytania (FAQ)” – jedną z ciekawostek którą znalazłem jest zapis, że gdyby któryś z pracowników chciał pracować za darmo jako woluntariusz, to jest to nie tylko zabronione, ale jest także wykroczeniem.
- memorandum wysłane przez Biały Dom, Office of Management and Budget. Informuje ono że czynności związane z przygotowaniem do przerwy powinny zostać wykonane w sobotę rano (dla pracowników pracujących w weekend) lub w poniedziałek rano (dla pracowników pracyjących w ciągu tygodnia). Czyli nie będzie żadnych przygotowań dziś.
Z ponad 19 tysięcy pracowników NASA, jedynie 481 osób będzie mogło pracować w czasie przerwy, z czego ponad połowa to pracownicy Johnson Space Center. W Glenn Research Center z 1700 ludzi jedynie 6 osób zostało zakwalifikowanych jako niezbędne!
A przed chwilą InsideKSC zatweetował „The word is out: 'Get ready to stop preparing spaceships for flight…'”.
I jeszcze jedna aktualizacja – szanse na kompromis maleją coraz bardziej, republikanie i demokraci nawzajem wytykają się palcami i obrażają. Demokraci planują szatański manewr – wzięcie pod obrady uchwały z izby reprezentantów i zmienienie jej tak żeby nie było żadnych cięć w wydatkach i odesłanie jej do izby reprezentantów do zatwierdzenia. Oczywiście taka ustawa nie przejdzie, i wtedy demokraci będą mogli wytykać palcami republikanów jako sprawców całego zamętu. Czyli jak widać, w tym momencie nie chodzi już o kompromis, ale znalezienie winnych. Nie nastraja to optymistycznie…
Edycja, 8 kwietnia, 2:45 do „końca” – wbrew temu co pisałem, najnowsze dane wskazują na to że autobusy Delaware North (firmy prowadzącej KSC VC) nie będą wpuszczane do KSC/CCAFS – wycieczki nie będą się odbywać.
A z frontu walk o budżet nie dochodzą optymistyczne wiadomości. Tzn. mówi się coś o tym że jeżeli uda się osiągnąć porozumienie, to uchwalą na szybko ustawę dającą rządowi pieniądze na 3 dni. A do poniedziałku napiszą i przegłosują nowy budżet. Problem w tym że porozumienia nadal nie ma.
52 minuty przed północą – Obama właśnie ogłosił ze jest porozumienie i ze nie będzie przerwy w pracach rzadu. Ufff!!!