Informacje o super-hiper-ściśle tajnym pojeździe X-37B są wyjątkowo trudno dostępne. W związku z czym każdy, nawet najmniejszy okruch informacji jaki się pojawił należy zanotować. Tym razem okruch pojawił się w artykule o pasie startowym w Edwards AFB. Okazuje się że przed drugim lądowaniem X-37B w Edwards, pracownicy Boeinga oraz żołnierze z USAF wypolerowali pas startowy. Dosłownie – usunięte zostały wszelkie górki i dołki większe niż 3 mm! Na prawie pięciokilometrowym pasie startowym! Zajęło im to podobno bardzo, bardzo dużo czasu, ale efektem końcowym jest najlepszy na świecie (najbardziej gładki) pas startowy. Podobno powodem jest to że w czasie przebywania w kosmosie guma z której zrobione są koła pojazdu traci swoje właściwości i staje się krucha. I żeby X-37B nie złapał gumy w czasie lądowania, pas musi być idealnie gładki.
Stawia to pod znakiem zapytania lądowania X-37B w CCAFS – SLF jest zdecydowanie szorstkim pasem. Przygotowanie go do lądowań X-37B wymagało by bardzo kosztownego wygładzenia (pewnie za pomocą asfaltu) powierzchni. Oczywiście możliwe jest że Boeing poprawił opony X-37B i nie są one już tak delikatne jak za czasów pierwszych lotów i lądowanie na SLF nie spowoduje problemu. Ale o tym dowiemy się za kilka lat.