Dziś troszkę mniej pomyślna wiadomość z prób SpaceX zmniejszenia kosztów lotów – ratowanie osłon ładunku okazuje się trudniejsze niż to firma oczekiwała. Problemem są spadochrony. Nie udało się odzyskać owiewek ani po starcie BulgariaSat-1 ani po IridiumNEXT-2. Jednak już za kilka dni następny start – Intelsat 35e. SpaceX próbuje pobić rekord i dokonać testu statycznego mniej niż tydzień po starcie – test statyczny jest zaplanowany już na ten czwartek. Oczywiście może się to opóźnić.
Falcon 9 lecący z misją Intelsat-35e jest „jednorazowy” = nie będzie próby lądowania, rakieta leci bez „nóg”. Jednak może być próba uratowania osłon ładunku.
Na razie nie ma jeszcze wyznaczonej daty startu, plotki mówią o tym że najwcześniej rakieta może polecieć 2 lipca, ale szanse na to są minimalne. Podejrzewał bym raczej że SpaceX wystrzeli rakietę w okolicach 5 lipca – święto 4 lipca jest na tyle ważne w USA że wojsko mogło by się trochę wkurzyć gdyby trzeba było zapewnić range safety tego dnia. Poza tym może być problem z odwołaniem urlopów kluczowego personelu…