Pełna regresja

SpaceX Falcon 9 / Bandwagon-3

Jednak jak człowiek czegoś regularnie nie robi, to mu się podstawy zapominają. Wybrałem się wczoraj na zrobienie zdjęcia Bandwagon-3. Misja spełniała wszelkie moje kryteria powodów dla których warto się wybrać – w nocy ale nie za późno, lądowanie na LZ, pogoda ładna. Zaczęło się od tego że trochę za późno wyjechałem, więc na miejscu miałem mało czasu na ustawienie sprzętu. Jak dotarłem na miejsce to okazało się że jeden z aparatów nie ma mocowania do statywu. Zdjąłem z niego jakiś czas temu i zapomniałem założyć. Potem przez długi czas nie mogłem zmusić wyzwalacza do komunikowania się z drugim aparatem. Okazało się że aparat był jakimś cudem przełączony na tryb robienia filmów a nie zdjęć, ale odkryłem to dosłownie na minutę przed startem. W międzyczasie walczyłem z ustawieniami innych kamer. Efekt końcowy – źle ustawione aparaty przez co nie złapałem całego łuku. Ale faktem jest że do złapania całego łuku trzeba było mieć jeszcze szerszy obiektyw i robić zdjęcie w trybie portretowym bo rakieta dosłownie mi nad głową przeleciała.

Więc macie jedno średnio udane zdjęcie 🙁 Nad filmikami jeszcze pracuję ale nie spodziewam się niczego dobrego.

Marek Cyzio Opublikowane przez: