Plaid Model S ships next month pic.twitter.com/HFUPTnQiPB
— Elon Musk (@elonmusk) January 28, 2021
Jak pewnie już wiecie Tesla pokazała odświeżone modele S i X. Największe zmiany to wnętrze i system napędowy. Poza obecnym dwusilnikowym, pojawiły się dwie wersje trzysilnikowe. Obie mają zdumiewające osiągi – do setki poniżej 2 sekund. Dodatkowo najdroższa wersja (która pewnie będzie miała te nowe akumulatory) ma zasięg powyżej 500 mil.
Wnętrze jak widać na obrazku zmieniło się bardzo radykalnie – ekran jest teraz w poziomie jak w Trójce, ale najbardziej kontrowersyjną decyzją jest nowa kierownica. Wygląda zabójczo ale jednocześnie jest tak niepraktyczna jak to tylko możliwe. Jeżdżenie po mieście z tą kierownicą będzie udręką dla właścicieli. Zresztą nie tylko to – przejęcie kontroli w razie gdyby autopilot podjął jakąś głupią decyzję też będzie ciekawe. Nie bez powodu kierownice są okrągłe. Oczywiście istnieje możliwość że Tesla stworzyła jakiś nowy, niesamowity algorytm sterowania samochodem który nie wymaga więcej niż 90 stopni skrętu kierownicy nawet w sytuacji zawracania, ale raczej w to wątpię. Cóż, trzeba spokojnie poczekać na pierwsze egzemplarze nowego S i X i zobaczyć co eksperci mówią o tym nowym rozwiązaniu.
A propos – wygląda na to że NTSB pogoni Teslę za umierające ekrany w starych S i X. W sumie ze śmiesznego powodu – rozmrażanie i odparowywanie szyb. To obowiązkowy element wyposażenia samochodu od wielu lat. Jeżeli się zepsuje to samochód nie może być dopuszczony do ruchu. Dlatego wszelcy inni producenci instalują mechaniczne przełączniki do tych funkcji nawet jeżeli wszystko inne daje się sterować z ekranu. Właśnie po to by awarie ekranu nie spowodowały kosztownego wezwania do naprawy. Tesla postanowiła zaoszczędzić na tych dwóch guziczkach. I wygląda na to że teraz będzie musiała wymienić komputery sterujące ekranami w około 100 tysiącach samochodów wyprodukowanych pomiędzy 2012 a 2018 – praktycznie w każdej Tesli S i X jaką wyprodukowano. Swoją droga to skandal żeby projektować samochód na 5-6 lat działania, ale to nie było zaplanowane, ktoś po prostu nie pomyślał że pamięć flash ma ograniczoną liczbę cykli zapisów.
Zmiany w S/X są zachęcające i podejrzewam że ich sprzedaż wzrośnie do poziomu sprzed kilku lat.