Pięć i pół metra!

Takiego małego pytonika złapano kilka dni temu niedaleko Miami. Wężyk ważył 68 kg. Co ciekawe nie jest to największy pyton jakiego do tej pory złapano na Everglades – największy był o 10 cm większy a złapano go w maju zeszłego roku.

Pytony na Everglades są wielkim problemem – rozmnażają się jak głupie (nie mają żadnych wrogów oprócz człowieka) i jedzą wszystko co się rusza. Wiewiórki i króliki zniknęły zupełnie z Everglades, szopy pracze, listy i rysie są na wyginięciu, pytony jedzą także jaja i małe aligatory a czasem próbują także swoich sił na dużych aligatorach. Nawet jelenie nie są dla nich za duże.

Szacuje się że na Everglades obecnie żyje kilkadziesiąt tysięcy tych węży.

Marek Cyzio Opublikowane przez: