Za chwilę startuje (miejmy nadzieję) pierwsza w historii rakieta z Europy. Tak trochę z Europy bo start jest z 747 – Virgin Orbit próbuje dziś wystrzelić rakietę lecąc rownolegle do wybrzeża Irlandii tak by sama rakieta poleciała na zachód od Hiszpanii – lot oczywiście na orbitę polarną.
Oglądam właśnie filmik propagandowy o tym jak wspaniałym rozwiązaniem jest wystrzeliwanie rakiet z samolotu i jak głupie są firmy które tego nie robią. I pobrudziłam sobie okulary robiąc facepalm. Wszystko pięknie wygląda jak się zapomni o szczegółach. A to te szczegóły właśnie powodują że starty z samolotów są tak nietypowe.
