Pierwszy lot Vulcan’a planowany jest na 4 kwartał przyszłego roku. I podobno jest to dość prawdopodobna data – Blue Origin rozwiązało problem z silnikami, ULA oczekuje że w lecie dostanie pierwszą parkę gotowych do lotu; podobno obecnie testowane BE-4 mają nawet lepsze parametry niż planowano co pozwoli na zwiększenie marginesów bezpieczeństwa. Ciekawe że największym ryzykiem dla harmonogramu nie jest rakieta ale jej ładunek – pierwszym lotem ma lecieć lądownik księżycowy Peregrine firmy Astrobotic.
A w międzyczasie wraca barka do portu i wstępne doniesienia wskazują na poważny przechył rakiety. Miałem nadzieję że barka przypłynie rano; niestety nie mogę cały dzień czekać na nią w porcie, szczególnie że jutro pewnie czeka mnie następna wycieczka tam.