#SpaceX is targeting launch of the #Falcon9 with #TelStar18V for tonight at 23:28 EDT (0323 UTC). Unfortunately, I am other predisposed this evening & won't be able to provide my usual updates to everyone. So follow @NASASpaceflight for your live updates. https://t.co/KVB2Dw26aq pic.twitter.com/14VZZfWNEL
— Chris G (@ChrisG_SpX) September 9, 2018
Ja nadal baluje w Polsce a tu SpaceX próbuje coś wystrzelić. Start ma być dziś czasu amerykańskiego o 23:28 czyli o nieludzkiej 5:28 nad ranem jutro czasu polskiego. Miałem nadzieję że na mnie poczekają ale wyraźnie nic się nie nauczyli po eksplozji Amos 6 w 2016 roku. Mam nadzieję że nic złego się nie stanie, szczególnie przy lądowaniu – barka jest w dość nieprzyjemnym miejscu – na trasie huraganu Florence. Na razie jest daleko od miejsca gdzie jest barka ale huragan się porusza dość szybko. Barka będzie musiała uciekać żeby nie zatonąć.
Ja nie planuje się budzić na start ale jak jacyś czytelnicy chcą to proszę komentować sytuację dla dobra reszty leniwych czytelników którzy chcą się obudzić i przeczytać jak się to skończyło 😉
Edycja – obudziłem się rano a tu Zeus dzielnie robi co może żeby rakieta poczekała na mój powrót!
Pushing T-0 to 12:45 a.m. EDT, 4:45 UTC for weather. Vehicle and payload remain in good health for launch of Telstar 18 VANTAGE.
— SpaceX (@SpaceX) September 10, 2018
Jednak Zeus i Poseidon nie dali rady i Falcon 9 nie tylko że wystartował ale także wylądował na barce. Cóż, może przynajmniej na powrót rakiety do portu zdążę…