Oficjalna prognoza przewiduje 40% szans na start zarówno w poniedziałek jak i we wtorek. Do tego SpaceX miał problem ze sciągnięciem rakiety z platformy po teście statycznym – pioruny uniemożliwiały pracę. Ale rakieta już w hangarze i mocuje się do niej satelitę.
Nadal nie wiadomo gdzie dokładnie pójdą te dwa obszary niskiego ciśnienia i kiedy uda się im kompletnie zdestabilizować atmosferę nad Florydą. Dlatego nie ma co jeszce spisywać na straty poniedziałku.