Akcja zaczyna się gdzieś w 5 minucie:
Z punktu widzenia technologii, PSLV jest jedną z najbardziej zdumiewających rakiet:
- zarówno pierwszy stopień jak i sześć rakiet wspomagających napędzane są paliwem stałym. Rakiety wspomagające są odrzucane po 44 sekundach, pierwszy stopień wypala się po 104 sekundach. Ciekawostką jest system sterowania kierunkiem ciągu silnika głównego – zamiast typowego systemu polegającego na przechylaniu dyszy za pomocą siłowników hydraulicznych, w tym silniku sterowanie ciągiem realizowane jest przez wstrzykiwanie nadchloranu strontu do dyszy. Powoduje to zaburzenia w naddźwiękowym przepływie gazów w silniku co skutkuje niewielką zmianą kierunku ciągu.
- drugi stopień napędzany jest silnikiem na paliwa hipergoliczne – tetratlenkiem diazotu i 1,1-dimetylohydrazyną. Pracuje przez 158 sekund. Sterowanie ciągiem jest już realizowane w tradycyjny sposób.
- trzeci stopień jest znowu na paliwo stałe i wypala się w ciągu 83 sekund. Tu także sterowanie ciągiem realizowane jest w tradycyjny sposób (no może poza małym wyjątkiem – do sterowania obrotami rakiety służą silniki manewrowe czwartego stopnia)
- ostatni, czwarty stopień jest znowu napędzany silnikiem na paliwo hipergoliczne, ale tym razem inne – monometylohydrazynę i mieszaninę tlenku azotu z dwutlenkiem azotu i tetratlenkiem azotu. Pracuje przez 425 sekund.
Bardziej się pewnie nie dało skomplikować…