Jak to było z tymi kosmicznymi datami? Jak jakaś firma mówi “połowa 2025” to na pewno nie będzie to 2025 a pewnie także nie 2026? Pytam bo RocketLab właśnie ogłosił że pierwszy start Neutrona przesuwa się na połowę 2025.
Biorąc pod uwagę za do dziś nie rozpoczęli testów silnika do Neutrona (o wdzięcznej nazwie Archimedes), to start w 2025 wydaje się niezwykle optymistyczny. Nawet SpaceX potrzebował kilku lat od pierwszego testu Raptora do pierwszej próby lotu orbitalnego. O BE-4 nie będę nawet wspominał. Silnik to zawsze najtrudniejszy element rakiety i twierdzenie że w rok uda się go doprowadzić do takiego stanu by można było próbować orbitalnego lotu jest niezwykle optymistyczne.
Spodziewam się że Neutron poleci najwcześniej pod koniec 2027, ale realnie to raczej 2028. Zauważcie że firma która jest na podobnym etapie prac nad swoją rakietą (Terran R firmy Relativity Space) planuje start najwcześniej w 2026 roku co też jest dość optymistyczne, jednak oni już testują silnik Aeon R od pewnego czasu (ponad roku + wykonali ponad 1000 testów).
Jest jednak wielka różnica między tymi dwoma firmami. RocketLab zarabia pieniądze. Nie jakieś tam wielkie ale zarabia. To powoduje że znalezienie kasy na budowę Neutrona jest łatwiejsze. Relativity Space jest w modzie „palenia pieniędzy” inwestorów i jedyne czym się firma może pochwalić to ten średnio udany start Terrana 1. W związku z czym znalezienie kasy jest trudniejsze / kosztowniejsze. I pomimo że jestem wielkim fanem Relativity Space (nawet przywieszkę na kluczykach samochodu zmieniłem ze SpaceX na ich) to boję się że może zabraknąć kasy do palenia zanim będą gotowi do pierwszego lotu.
Obie firmy są w trudnej sytuacji – z jednej strony inwestorzy oczekują od nich tempa jakie narzuca SpaceX ale z drugiej mają to robić znacznie taniej niż SpaceX i co więcej pierwszy lot musi być tak udany jak lot Vulcana. Nie wiem czy to jest możliwe.