Jak zauważa Parabolic Arc w USA w zeszłym roku wystrzelono 13 rakiet. Ale ilość portów kosmicznych z których można taką rakietę wystrzelić jest olbrzymia – USA ma ich osiemnaście! Co więcej w trakcie różnych stadiów przygotowań i budowy jest następne dziesięć takich portów.
Tak naprawdę to aktywnych portów kosmicznych jest tylko kilka – większość rakiet startuje z CCAFS, kilka z Vandenberg AFB, Kodiak czasem strzeli coś, ale rzadko, podobnie z Wallops. Reszta jest praktycznie nieużywana.
Spaceport America ma nadzieję rozpocząć suborbitalne loty Virgin Galactic pod koniec tego roku, XCOR też planuje stamtąd latać. XCOR myśli także o Cecil Field na Florydzie oraz o Kennedy Space Center (Shuttle Landing Facility). To ostatnie jest także brane pod uwagę przez Stratolaunch. Orbital ma w planach strzelać Antaresami do ISS z Wallops (bliskość Waszyngtonu daje większe przyspieszenie niż bliskość równika). Sea Launch po ostatniej awarii jest raczej skończony.