Powstanie nowy stan?

Miami chce podzielenia Florydy na dwa stany – północną Florydę (która by pewnie nadal się nazywała Floryda, jako że słowo „północna” się źle kojarzy) oraz Południową Florydę. Moje county trafiło by do tej nowej, Południowej Florydy. Powód jest prosty – pieniądze. Przedstawiciele Miami twierdzą że w stolicy Florydy (Tallahassee) nikt się nie przejmuje podnoszącym się poziomem oceanów i nie wydaje wystarczającej ilości pieniędzy na zabezpieczenie się przed tym.

Oczywiście szanse na podzielenie Florydy na dwa stany są zerowe – koszty związane z tym byłyby olbrzymie zarówno dla samego stanu jak i dla rządu federalnego. Więc nie ma się co przejmować, raczej wcześniej doczekamy się zalania przez podnoszące się wody południa Florydy niż powstania nowego stanu.

Marek Cyzio Opublikowane przez: