Tesla zrobiła kompletną rewolucję w cenach i opcjach swoich samochodów. I mam wrażenie że są one zdecydowanie tańsze. Nie ma już modeli S z napędem na 2 koła – wszystkie mają napęd na 4, nawet najtańszy. Do tego najtańszy model ma obecnie znacznie większy zasięg – 240 mil. W standardzie jest także cały zestaw opcji za które trzeba było dawniej płacić. Oznacza to że najtańsza Tesla model S z 329 KM silnikiem, zasięgiem 240 mil będzie kosztowała kupującego $67500 + podatek. Maksymalnie wyposażona Tesla Model S P85D z każdą możliwą opcją kosztuje $126K. I ma ona znacznie więcej opcji niż przed zmianami. A przyjemnie wyposażona wersja 70D, z autopilotem i lepszymi siedzeniami kosztuje $76K.
Edycja – jest jednak wersja P85 z napędem tylko na 2 koła, ale nie ma ona najmniejszego sensu – ma taki sam zasięg i gorsze osiągi niż 70D a do tego jest zdecydowanie droższy.
Edycja 2 – Tesla zwiększyła gwarancję na układ napędowy – jest on obecnie objęty tą samą gwarancją co bateria – 8 lat, bez limitu kilometrów.