Czytelnicy pewnie pamiętają spektakularną eksplozję Protona z przed prawie dwóch lat. Jak informuje ItarTASS, znaleziono winnych – trzech pracowników firmy Khrunichev State Space Research and Production Center zostało oskarżonych o złamanie zasad bezpieczeństwa przy pracy (?!?!). Pracownicy Ci byli odpowiedzialni za montaż czujników przeciążenia w Protonie. Nie chciało im się zajrzeć do dokumentacji i zamontowali je odwrotnie. Było to podobno bardzo trudne, jako że dla zabezpieczenia przed taką sytuacją, czujniki są tak skonstruowane by dało się je zamontować tylko w jednej pozycji. Jednak trójka naszych bohaterów stanęła na wysokości zadania i udało im się zamontować czujniki odwrotnie. Oskarżony został także ich szef, który po tym jak od wielu lat kontrola jakości nigdy nie znajdowała żadnych problemów zdecydował że jest ona niepotrzebna i ją zlikwidował. Ta ostatnia informacja jest szczególnie niepokojąca. Ciekawe czy podobne decyzje są odpowiedzialne za inne awarie w ciągu ostatnich lat?