Dziś lista rzeczy z którymi się pomyliłem w ostatnim czasie:
– Falcon 9 nie startuje dziś w nocy. Decydenci uznali że jednak nie są w stanie obsłużyć dwóch startów w ciągu jednego dnia nawet jeżeli jeden z nich ma autonomiczny system samodestrukcji. Bo nadal musi być zapasowy, ręczny system a to oznacza ze trzeba zaprogramować trajektorię w radarach i komputerach śledzących a potem wszystko poprzestawiać na następny start.
– NASA założyła na wieżę do SLS’a ramie którym będzie wchodzić załoga. Co więcej NASA nie planuje w tym momencie budowy drugiej wieży. Oficjalnie wieża wcale nie jest krzywa. Jednak nieoficjalnie dopiero za jakiś czas (kilka miesięcy) dokonane zostaną niezbędne pomiary z ramieniem w kilku pozycjach. I wtedy się okaże czy jest OK czy trzeba usztywniać.
– Iridium pomimo ze jest poważnie opóźnione nadal nie zbankrutowało. Pomimo ze firma Aireon wisi im ponad $200M za instalacje systemu ADS-B który miał być używany przez FAA do kontroli gdzie latają samoloty. Problem w tym że po pierwsze system będzie działał dopiero jak na orbitę trafia wszystkie satelity a po drugie FAA nie jest zainteresowane podpisaniem umowy.
A poza tym:
– Teleskop JWST się najprawdopodobniej opóźni poważnie. Przyczyn jest wiele ale najciekawszą z nich jest to że w testach jakieś zaworki silniczków manewrowych przeciekały bardziej niż to dopuszczalne. Po długotrwałych analizach okazało się że przyczyna jest banalna – jeden z techników obchodził się z nimi za mało delikatnie i je popsuł. Trzeba było zdemontować silniczki, wymienić zawory, dokonać testów od nowa i je założyć co opóźniło teleskop o kilka miesięcy.
– firma Aerojet zaczyna powoli porzucać silnik AR-1. Informacje które firma udzieliła pokazują że wydatki na rozwój tego silnika gwałtownie spadły w ostatnich dwóch kwartałach 2017. Do tego Aerojet poprosiło USAF żeby zamiast 2/3 kosztów wojsko wyłożyło 5/6 kosztów rozwoju silnika. Początkowo oczekiwano ze łączny koszt budowy AR-1 będzie w okolicach $800M do $1MM (miliard). Jednak do tej pory wydano tylko $245M. Mówiąc inaczej – jeżeli wojsko nie zdecyduje ze musza mieć ten silnik i nie da więcej pieniędzy Aerojet, to silnik nie powstanie. Ma to sens – zakładając że ULA użyje BE-4, silnik AR-1 by od razu poszedł do muzeum i nawet 1/3 kosztów które musi ponieść Aerojet była by nie do odzyskania.
– Blue Origin twierdzi ze testy BE-4 idą świetnie. Testuje się dłuższe czasy uruchomienia, większy ciąg i wielokrotne uruchomienia. Niestety poza tym raczej mało specyficznym oświadczeniem nic nie wiadomo. Za to wiadomo że następny lot New Shepard po 1 kwietnia.
– SpaceX chce wystrzelić 30 rakiet w tym roku. Chce też zmniejszyć czas potrzebny do ponownego użycia rakiety oraz chce opanować odzysk osłon ładunku. Jednak najważniejszym zadaniem firmy (bo od niego zależą olbrzymie pieniądze) jest wystrzelenie załogowego Dragona.
I chyba to było by na tyle, choć pewnie coś zapomniałem.