Samoloty hipersoniczne

Zbieram się do napisania tego postu już kilka dni. I w sumie nie wiem gdzie zacząć. Wydaje się że technologie hipersoniczne (MACH 6+) osiągnęły na tyle duży poziom zaawansowania technologicznego ze albo są prowadzone prace nad budową albo (co jest dużo bardziej pewne) kilka takich samolotów jest już gotowych od kilku lat i czekają cierpliwie na swoją pierwszą misję. Były by one pod wieloma względami odpowiednikiem F-117 – pierwszą generacją, która jest na tyle dobra że można jej użyć w pierwszych etapach wojny a jednocześnie która jest od początku skazana na szybkie wycofanie z użycia z uwagi na gwałtowne postępy techniki. Poza tym ich cel byłby bardzo podobny do F-117 – penetracja i eliminacja systemów radarowych nieprzyjaciela. Tyle ze w odróżnieniu od F-117 ten samolot nie byłby „niewidzialny” dla radaru (choć pewnie jego odbicie radarowe było by relatywnie niewielkie). Jego skuteczność polegała by na prędkości z jaką się porusza i manewrowalności – systemy obrony przeciwko pociskom balistycznym zakładają że te mają bardzo ograniczone możliwości manewrowania w końcowej fazie lotu. 

Jak pewnie pamiętacie kilka lat temu wojsko testowało dwa projekty – jeden to X-51 a drugi to HTV-2. Testy obu się skoczyły i oficjalnie nie ma żadnych następców. Co prawdopodobnie oznacza że rozpoczęto wdrażanie tej technologii. Jak popatrzycie na zdjęcia z Area 51, to mniej więcej w tym samym okresie czasu rozpoczęto budowę kilku ciekawych hangarów.  Szczególnie jeden wydaje się pasować do tego co AviationWeek powiedział Lockheed-Martin – że demonstrator jest rozmiaru F-35. 

Zauważcie także że X-37B poza wieloma różnymi względami jest pojazdem hipersonicznym – porusza się z prędkościami do MACH 25 i bardzo zgrabnie przy tych prędkościach manewruje. Także XS-1 który niby to ma być sposobem na wystrzeliwanie satelitów tak naprawdę jest hipersonicznym samolotem uderzeniowym – nic nie stoi na przeszkodzie by zamiast drugiego stopnia zainstalować jakąś formę broni.

Warto także zauważyć że zaprojektowany przez Sabre/Skylon schładzacz powietrza rozwiązuje jeden z problemów z jakim boryka się budowa samolotu hipersonicznego – z jednej strony im mniejsza gęstość powietrza tym mniejsze opory a co za tym nagrzewanie się pojazdu. Jednak z drugiej oznacza to niewystarczającą ilość tlenu by podtrzymać proces spalania. Schładzacz pozwolił by na zwiększenie rozmiaru dolotu i lepszą kompresję za pomocą fal uderzeniowych przy jednoczesnym zachowaniu temperatur w rozsądnych granicach. A to pozwoliło by na poruszanie się na większych wysokościach. 

Wyglada na to że doktryna ataku na zaawansowany technologicznie kraj zmieniła się w ciągu ostatnich kilku lat – pierwszą falę dokonały by samoloty hipersoniczne likwidując radary przeznaczone do wykrywania „niewidzialnych” dla radaru samolotów. Te zaś były by drugą falą likwidując resztę systemów przeciwlotniczych oraz pozbywając się samolotów przeciwnika. Dlatego nadal potrzebne są samoloty „niewidzialne” dla radaru i dlatego USAF buduje ponad 100 sztuk B-21. 

Marek Cyzio Opublikowane przez: