Dziś kilka słów o atomowym silniku rakietowym – Nerva XE. Można go zobaczyć w Marshall Space Flight Center, niestety stoi i gnije on sobie na zewnątrz, choć jak widać na zdjęciach ma przynamniej doborowe towarzystwo – silnik XRS-2200 linear aerospike, silnk F-1 od Saturna V oraz rakietę SRB od promu kosmicznego.
Nazwa NERVA XE pochodzi od Nuclear Engine for Rocket Vehicle Applications – Experimental Engine. Silnik był bardzo dobrze przetestowany – miał na swoim koncie ponad dwie godziny pracy. Wersja testowana (XE) miała turbosprężarkę napędzaną w cyklu „hot bleed” – część gorącego wodoru z reaktora była mieszana z zimnym wodorem a następnie napędzała sprężarkę. Docelowo planowano inne rozwiązanie – tzw. expander cycle, gdzie cały wykorzystywany przez silnik wodór byłby najpierw używany do chłodzenia dyszy i obudowy reaktora a następnie napędzał sprężarkę.
Impuls specyficzny takiego rozwiązania szacowano na 850s – 875s – około dwa razy lepiej niż najlepsze silniki chemiczne! Silnik miał ciąg 50 tysięcy funtów = około 22.5 tony.
Od pewnego czasu się mówi o wznowieniu prac nad tymi silnikami, niestety obecne przepisy ochrony środowiska w znaczący sposób utrudniają przeprowadzenie testu takiego silnika (szczególnie jeżeli miałby on mieć awarię reaktora i wypluć paliwo dyszą); innym problemem jest wyprodukowanie elementów paliwowych – po 40 latach ludzie którzy umieli to zrobić nie żyją a dokumentacji brak.
Jak działa „expander cycle” |
Silnik Nerva XE w doborowym towarzystwie |
Silnik Nerva XE |