Czyli SpaceX inwestuje 2 miliardy dolarów w xAI. Z jednej strony trudno logicznie wytłumaczyć motywy tej transakcji poza tym że SpaceX ma pieniądze a xAI ich nie ma. Oryginalnie to Tesla miała zainwestować w xAI ale przy obecnych wynikach finansowych taka inwestycja jest bardzo trudna do sprzedania inwestorom. A w SpaceX Musk ma absolutną władzę i nikomu nie musi się tłumaczyć z inwestycji.
Z drugiej strony Musk świecie wierzy w to że xAI osiągnęło moment kiedy ta sztuczna inteligencja jest mądrzejsza od najmądrzejszych ludzi. A to oznacza że można ją zaprzęgnąć do najtrudniejszych problemów jakie stoją przed SpaceX i znaleźć rozwiązania których ludzie nie potrafią. I te dwa miliardy to rewelacyjna inwestycja która się błyskawicznie zwróci.
Mam wątpliwości. Z jednej strony postępy w „mądrości” sztucznej inteligencji są wykładnicze i patrząc na to co się pojawiło w ciągu ostatniego roku można bezpiecznie założyć że najnowsze wersje są nieporównanie bardziej zaawansowane. Z drugiej trudno mi uwierzyć że „to” zacznie myśleć abstrakcyjnie i rozwiązywać nowe problemy (bo rozwiązywania istniejących nauczyło się z danych treningowych). Ale dla firmy która ma tak dużo pieniędzy jak SpaceX, zainwestowanie 2 miliardów dolarów może się okazać świetną inwestycją nawet jeżeli xAI będzie takimi samymi obietnicami jak w pełni autonomiczny system kierowania Teslami.
P.S. U mnie w pracy próbujemy zaprząc do pomocy Googlowego Gemini i efekty są niespecjalne. Są trzy problemy ale sprowadzają się one tak naprawdę do jednego – koszt. Tam gdzie Gemini by świetnie się przydał, koszt pojedynczego wywołania tego systemu jest po prostu zbyt wysoki by się to opłacało. A tam gdzie by się to opłacało, wyniki jakie zwraca Gemini są dalekie od oczekiwań. Więc może jeszcze to nie jest ten moment?