ISS złapała przed momentem Dragona CRS-11 za pomocą CanadaArm. A przy okazji dowiedziałem się że jednak ten Dragon był znacznie bardziej używany niż myślałem – okazuje się że poza osłoną termiczną, bateriami, spadochronami i kilkoma innymi drobiazgami reszta Dragona pochodzi z misji CRS-4. Czyli nie tylko puszka ciśnieniowa ale także awionika, silniki manewrowe itp. To wielka różnica – w tym wypadku możemy mówić o rzeczywiście ponownym wykorzystaniu statku kosmicznego.