Jak informuje ParabolicArc, Virgin Galactic nadal nie jest pewne jakiego silnika w końcu użyje w swoim SpaceShipTwo. Jak czytelnicy pamiętają, mniej-więcej rok temu VG ogłosiło że rezygnują z „gumowego” silnika i przechodzą na „nylonowy”. Poszły wtedy plotki że „nylonowy” silnik ma za mały ciąg i nie będzie w stanie wynieść pojazdu na 100 km, a jedynie na 50 mil nad ziemię. Jednak nadal nie wiadomo jakie ma ten silnik możliwości, jako że w czasie pierwszego lotu z tym silnikiem nastąpiła katastrofa (nie wywołana przez silnik, ale najprawdopodobniej przez połączenie złego zaprojektowania pojazdu i błędu pilota).
Wczoraj na konfwerencji Space Access 15 przemawiał vice-prezydent Virgin Galactic – Will Pomerantz. I powiedział on że VG nadal pracuje nad OBOMA silnikami i że jego zdaniem wygra „gumowy” silnik, jako że ma on większy ciąg. Czyli po 11 latach pracy nad pojazdem, firma nadal nie wie jaki silnik użyje. Jak ich brać na poważnie?