Pojawił się ciekawy artykuł o Iridium w którym przy okazji omawiane są problemy SpaceX. Ale zacznijmy od problemów firmy Iridium.
– firma zapłaciła rosyjskiej Kosmotrans $36.8M za wystrzelenie dwóch satelitów rakietami Dniepr. Kosmotrans nadal nie ma zgody rosyjskiego ministerstwa obrony na te starty. Szanse na odzyskanie tych pieniędzy są zerowe.
– jednym z dodatkowych podsystemów jakie są zainstalowane na satelitach IridiumNEXT jest system śledzenia samolotów ADS-B dla firmy Aireon. Firma miała zapłacić Iridium $200M za to ale wyglada na to ze nie ma z czego.
– Iridium udało się przenegocjowac warunki spłaty kredytu (1.8 miliarda $) oraz opóźnić spłacanie pieniędzy za wybudowane satelity dla Thales Alenia Space i jak na razie finansowo jest OK ale jak do 2019 nie dostanie pieniędzy od Aireon to może być problem
– firma zakupiła dodatkowy lot od SpaceX za $67.9M ale udało się odsprzedać pół miejsca NASA za $31.8M.
– pierwszy z 10 satelitów które w styczniu wystrzelono Falconem 9 jest już w użyciu, zatkał on dziurę w konstelacji. Firma przygotowuje się do wymiany starych satelitów nowymi. Osiem ma być w użyciu do końca kwietnia. Dwa pozostałe musza powoli zmienić płaszczyznę orbity zanim można je będzie użyć.
– opóźnienie startu następnej dziesiątki wynika z chronicznego braku rakiet po stronie SpaceX. Firma planuje piec startów z LC-39A zanim wystartuje następna rakieta z Vandenberg. Poza Echostar 23 i SES-10, planowane są Intelsat 35e i NROL-76. Tu mój dopisek – nie jest jasne czy NROL-76 będzie wymagał pionowej integracji z rakieta ale jeżeli tak to zablokuje on zarówno LC-39A jak i spory fragment załogi SpaceX na dłuższy czas. Do tego niezbędne będą modyfikacje LC-39A.
– Iridium skończyła się linia kredytowa i od tej pory firma musi płacić rachunki z gotówki jaka ma na kontach. Tej powinno starczyć do początku 2019. Potem bez pieniędzy od Aireon może być krucho.
– w razie czego największymi przegranymi będą francuscy podatnicy ($1.8 miliarda kredytu we francuskim banku) i Thales Alena Space ($2.3 miliarda za satelity).
Edycja – a w międzyczasie zauważono rakietę jadąca z Kalifornii do Texasu. W połączeniu z rakieta która od dłuższego czasu stoi w Texasie na stanowisku i dwoma rakietami w KSC, mamy razem cztery. Podejrzewa się ze zarówno ta w Texasie jak i ta zauważona są „block 4” – Elon napisał ze Echostar 23 jest ostatnim lotem który będzie leciał bez próby odzyskania. Jako ze Intelsat 35e ma podobna wagę do Echostar 23, to oznaczało by to ze block 4 ma lepsze osiągi – na tyle ze jest w stanie wynieść tak ciężkiego satelitę na orbitę i wrócić. Oczywiście to spekulacje, o tym co i jak dowiemy się już niedługo.
Edycja 2:
Industry official: @SpaceX has 7 launches from mid-March (EchoStar 23) to mid-June (@IridiumComm Next No. 2). https://t.co/R8WW0fgiXG
— Peter B. de Selding (@pbdes) February 23, 2017
Czyli zanim poleci IridiumNEXT-2, SpaceX wystrzeli 7 innych rakiet, z czego pięć będzie z LC-39A. Najbliższa to EchoStar 23, potem na pewno będzie SES-10, ale co dalej to już niepewne. Wiemy że w kolejce jest następny Dragon i misja CRS-11 oraz Intelsat 35e. W kolejce jest też BulgariaSat-1 i Inmarsat 5-F4 – wszystkie te rakiety polecą z LC-39A.No i oczywiście jest też NROL-76 ale mam przeczucie że SpaceX będzie próbował opóźnić go do czasu kiedy będzie aktywna platforma LC-40. A to oznacza że NROL-76 blokuje start Falcona Heavy który też potrzebuje LC-40 (żeby zająć LC-39A na dłuższy czas). W kolejce jest też SES-11/Echostar 105 (to jeden satelita – po prostu będzie znany pod dwoma nazwami). Podejrzewam więc że kolejność będzie Echostar 23, SES-10, CRS-11, Intelsat 35e, BulgariaSat-1 i potem IridiumNEXT-2. A potem jeszcze dwa loty z LC-39A i SpaceX się przeniesie na LC-40 pozostawiając LC-39A dla NROL-76 i Falcona Heavy. Dlatego mam przypuszczenia że FH zobaczymy najwcześniej jesienią tego roku.