SpaceX i ULA się pokłóciły przed kongresem USA. W ramach tej kłótni powstało 10 pytań SpaceX do ULA oraz 10 pytań ULA do SpaceX. Podejrzewam że tłumaczenia ULA o tym dlaczego musi być tak drogo nie interesują czytelników, więc je pominę. Za to interesujące jest kilka faktów jakie SpaceX wymienił w odpowiedziach dla ULA:
- bardzo interesującym faktem jest to że silnik Merlin leciał w kosmos więcej razy niż RD-180 = trudno nazywać go nowym, nieprzetestowanym.
- Falcon 9 jest JEDYNĄ obecnie używaną na świecie rakietą, która jest w stanie przetrwać awarię silnika w czasie startu i wypełnić misję.
- silnik Merlin jest „human-rated” = zaprojektowany z zapasem bezpieczeństwa i oprzyrządowaniem wymaganym do lotów załogowych.
- SpaceX planuje budowę wieży startowej podobnej do wież jakie ma ULA dla Delta IV i Atlas V pozwalającej na łączenie ładunku i rakiety w pozycji pionowej. Satelity wojskowe wymagają tego i nie ma możliwości użycia istniejącego, poziomego sposobu łączenia ładunku i rakiety bez poważnych (i kosztownych) zmian konstrukcyjnych.
- nie dowiemy się nigdy o szczegółach różnych problemów jakie SpaceX miał w czasie lotów CRS jako że ich szczegóły są objęte embargiem ITAR i nie mogą być podane do wiadomości publicznej
- SpaceX buduje prywatną platformę startową i ma zamiar wystrzeliwać z niej rakiety bez pomocy US Air Force. Ładunki wojskowe będą oczywiście wystrzeliwane z dotychczasowych miejsc nad którymi opiekę ma US Air Force.
Czytając te dokumenty można zauważyć że SpaceX gra w otwarte karty, natomiast ULA… Cóż, jak się bierze kupę pieniędzy za nic to trudno oczekiwać że ktoś się do tego przyzna. Najlepsza jest odpowiedź na pytanie „jaki będzie koszt dla podatnika USA sytuacji w której Rosja przestanie dostarczać silniki RD-180?” – odpowiedź mniej-więcej brzmi „to się nigdy nie stanie więc nie ma co dyskutować o koszcie”. Niestety ULA ma bardzo silne lobby i pomimo że dla przeciętnego człowieka czarno na białym widać co się dzieje, to nie sądzę by SpaceX wiele zwojował. Zresztą, jak pisałem wcześniej, USA wymaga by były dwa niezależne systemy rakiet w produkcji. Co oznacza że płacenie SpaceX za wysyłanie wojskowych satelitów może co najwyżej zwiększyć koszty dla podatnika USA, jako że trzeba będzie utrzymywać ULA a jej koszty na pewno wzrosną.