Spora dziura

Nie należy się za bardzo podniecać tym zdjęciem – to tylko jedna z prób jakby miała być zainstalowana klapa ładowni starship’a. Końcowe rozwiązanie może być inne. Choć pewnie nie za bardzo inne – w końcu drzwi ładowni musza być jak najdalej od „gorącej” części rakiety podczas wejścia w atmosferę. Prom kosmiczny miał je w podobnym miejscu. Jednocześnie tworzy to podobne problemy jak w przypadku promu kosmicznego i wypuszczania ładunków z jego ładowni. Zaczynajac od stabilizacji osiowej. Nie da się rozkręcić ostatniego stopnia a następnie odpiąć ładunku żeby się kręcił. Sam mechanizm mocowania ładunków do rakiety będzie znacznie bardziej skomplikowany – popatrzcie sobie na YouTube jak to było zrobione w promach kosmicznych.

Podejrzewam że Musk nie będzie zachwycony tym rozwiązaniem i popchnie zespół by wymyślili coś co się otwiera symetrycznie i pozwala na pozbycie się satelity w ten sam sposób co F9. Ale to oznacza zawiasy w miejscu gdzie będą największe temperatury w czasie powrotu na Ziemię – nie wiadomo czy to technicznie możliwe. Poza tym nie wiadomo co jest „tańsze” (w sensie masy!) – może dodatkowa masa systemów nieosiowej separacji satelitów jest mniejsza niż masa systemu symetrycznego otwierania dzioba? Cóż, jak zwykle z Muskiem, trzeba spokojnie czekać. I jestem pewien że końcowe rozwiązanie będzie genialnie proste a jednocześnie tak nowatorskie że nam szczęki opadną.

A, mała informacja na koniec – w poniedziałek idę zobaczyć z bliska SLS! NASA nas zaprosiła na wycieczkę. Jak macie jakieś ciekawe pytania które mógłbym zadać to piszcie. Nie wiem czy będzie opcja robienia zdjęć ale z ostatniego zaproszenia wynika że raczej tak!

Marek Cyzio Opublikowane przez: