Spore obostrzenia

Dostałem dziś nowe zasady fotografowania czegokolwiek w CCSFS i można je opisać jednym słowem: „zakaz”. Można jedynie robić zdjęcia jak się jest w jednym z wyznaczonych miejsc z ważnym „biletem” na oglądanie startu. Ale jednocześnie za niecałe dwa tygodnie coroczny dzień otwarty CCSFS więc będzie można pewnie zrobić trochę zdjęć LC-36A i co tam Blue Origin zdecyduje się pokazać. Otwarty będzie także LC-16 ale Relativity Space nigdy nie pozwalało na fotografowanie czegokolwiek więc pewnie będzie to samo w tym roku. ULA jak zwykle pokaże HIF i pewnie też nie będzie można robić zdjęć. SpaceX za to nie pokazuje nic, ale to już się stało normą więc nie ma co narzekać.

Blue Origin podobno nadal ciśnie na start New Gleń wczesną jesienią tego roku. Na ile to jest realne to chyba łatwo powiedzieć – gdyby start miał nastąpić wczesną jesienią to dziś już stał by gotowy New Glenn na stanowisku testowym i odbywały by się próby. SpaceX odgraża się że pierwsze starty Starship z LC-39A już w lecie 2025 i szczerze to bardziej w to wierzę niż w tego New Glenn w tym roku. Start Starship #29/#11 z Boca Chica planowany jest podobno na początek maja tego roku i można raczej bezpiecznie założyć że odbędzie się on w maju. SpaceX podobno planuje spore tempo – następny start Starship planowany jest na czerwiec/lipiec. To będzie ten kluczowy, gdzie będą testowali lądowanie boostera na wieży.

ULA też by chciała wystrzelić Vulcan’a ale po pierwsze mają zajętą VIF Atlasem V z Starlinerem (dziś go do kupy poskładali a start jest planowany na 6 maja), a po drugie ładunek dla Vulcana się opóźnia. Oficjalnie start Dream Chaser jest planowany na jesień tego roku, ale może się okazać że będzie to 2025. ULA ma podobno jakiś alternatywny plan na wypadek gdyby Dream Chaser się opóźniał, ale wtedy pojawia się problem z Dream Chaserem i dostępnością trzeciego Vulcana do jego wysłania na ISS. Jak wiecie Blue Origin produkuje te BE-4 w raczej niewielkim tempie i teraz następny w kolejce jest New Glenn który wymaga ich 7 sztuk i dopiero jak te 7 zostanie wyprodukowane, to zacznie się produkcja następnych dwóch dla trzeciego lotu Vulcana.

Mnie ciekawi bardzo co tam w Relativity Space – firma „pali pieniądze” inwestorów i nawet nie planuje wysłać czegokolwiek w kosmos ani w tym ani w przyszłym roku. Co może i ma sens – Terran w oryginalnej wersji wymagał by jeszcze większej ilości kapitału do spalenia więc dość rozsądnym było zaprzestanie prac nad nim i skupienie się na Terran-R. Choć też nie wiem jak ten ostatni ma zamiar konkurować z Starship czy nawet New Glenn że nie wspomnę o RocketLab Neutron. Jedyną rakietą z którą da się konkurować jest Vulcan a i to nie jest łatwe, bo zaletami Vulcana jest ULA i jej doświadczenie w niezawodnym i precyzyjnym wysyłaniu ładunków wojskowych.

Marek Cyzio Opublikowane przez: