Spore szanse na start dziś

A właściwie to nie za bardzo. Oficjalna prognoza pogody mówi o tylko 30% szans na start, co nie do końca pasuje do tego co widzę na Weather Underground jako prognozie na godzinę 13:59 (17:59 w Polsce), natomiast bardzo i to bardzo pasuje do startu w okolicach godziny 16-17 (22-23 w Polsce). Jednak pomimo tak niewielkich szans na dobrą pogodę ULA zdecydowało się tankować rakietę, co oznacza że albo okienko startowe jest znacznie większe niż myślimy albo są niepoprawnymi optymistami. Biorąc pod uwagę że każdy nieudany start Delta IV Heavy to kilka milionów dolarów (przede wszystkim w zmarnowanym ciekłym wodorze), to interesujące są powody próbowania startu przy tak kiepskiej oficjalnej prognozie pogody.

Kilkanaście minut temu rozpoczęto tankowanie zbiorników ciekłego wodoru rakiety. Na początku schładza się je azotem a potem helem – w temperaturach ciekłego wodoru, azot jest ciałem stałym. To jeden z powodów dla którego start Delta IV Heavy jest tak kosztowny – do schłodzenia zbiorników potrzebne są olbrzymie ilości helu. Po schłodzeniu zbiorników rozpoczyna się „powolne napełnianie” – ciekły wodór jest wlewany do nich w niewielkich ilościach. Spowodowane jest to jego wrzeniem – zanim zbiornik się schłodzi na tyle żeby wodór się nie gotował, to spora ilość tegoż zamienia się z cieczy na gaz. I gdyby wlać za dużo za jednym razem to zawory odpowietrzające mogły by nie dać rady i rakieta pękła by jak wodorowy balon. Prędkość wlewania ciekłego wodoru jest kontrolowana przez właśnie ciśnienie w zbiorniku – jak już się ścianki porządnie schłodzą to wzrasta ona. Maleje ona znowu gdy zbiornik jest prawie wypełniony – pojawienie się ciekłego wodoru w systemie odpowietrzania zbiornika (albo raczej odwodorniania) mogło by się skończyć poważną katastrofą.

Ciekły wodór jest wyjątkowo niemiłą substancją – skrapla on natychmiast powietrze i tworzy z niego tlenowo-azotowy lód. To gwałtowne skroplenie powietrza w zamkniętych przestrzeniach powoduje powstanie sporych podciśnień – to jeden z powodów dla których rury z ciekłym wodorem są prowadzone wewnątrz rur z helem – gdyby był tam np. azot, to gwałtowne jego skroplenie mogło by spowodować implozję. Do tego skroplone powietrze bardzo szybko zamienia się w mieszaninę z dużą ilością tlenu (azot gotuje się w troszkę niższej temperaturze jednocześnie pobierając energię co utrzymuje ciekły tlen w ciekłej postaci). Taki prawie czysty, skroplony tlen jest bardzo silnym utleniaczem i może powodować samozapłon wielu materiałów. Następnym problemem są wszelkie nieszczelności – wodór pali się w tlenem w bardzo szerokim zakresie koncentracji (od 4% do 74%) a do tego płomień jest zupełnie niewidoczny. Dlatego wszędzie muszą być zainstalowane detektory podczerwieni – żeby móc wykryć pożar. Następnym problemem ciekłego wodoru jest niski zakres temperatur w których jest on cieczą – od -252.5oC do -259.3oC. To oznacza że jakikolwiek wyciek może spowodować rozprężanie się i spadek temperatury poniżej temperatury zamarzania – może się zrobić korek z wodorowego lodu. Tak, ciekły wodór to wyjątkowo złośliwa substancja. A w zbiornikach Delta IV Heavy jest 1.25 miliona litrów tego.

Nad SLC-37 właśnie nadciągnęła chmura burzowa. Jednak radar wygląda dość optymistycznie – w ciągu najbliższej godziny powinno się troszkę rozpogodzić. Miejmy nadzieję że na tyle by Delta IV Heavy miała jak polecieć.

Edycja – chmura która znikąd się nagle pojawiła nad moją głową zrzuciła niesamowite ilości deszczu – rynny nie były w stanie tego odprowadzać co spowodowało że całe patio zamieniło mi się w wielki basen 🙁 Nadal leje i nie ma zamiaru przestać. Dla czytelników którzy nie mieli okazji zobaczyć prawdziwej burzy tropikalnej szybkie tłumaczenie – leje tak jakby człowiek stanął pod otwartym kranem. W ciągu kilku minut spada kilka centymetrów deszczu. Ulice zamieniają się w rzeki. Ogródki w jeziora.

20160609-DSC_7499

Edycja 2 – zaczęła się transmisja na żywo – można oglądać ją tutaj: http://www.ulalaunch.com/webcast.aspx

Edycja 3 – szanse na to że pogoda nie będzie współpracować są 90% – dziwię się że jeszcze myślą o startowaniu. Największe szanse na dobrą pogodę są między 14:15 a 15:15 (20:15 a 21:15 polskiego czasu). Delta IV ma wielką zaletę – końcowe odliczanie trwa tylko cztery minuty – wystarczy niewielka dziura w chmurach i rakieta może polecieć. Rakieta może stać na platformie gotowa do startu przez kilka godzin bez ryzyka że paliwo czy utleniacz będą za ciepłe.

Edycja 4 – ciekawy obrazek pokazujący jeden z czterech zestawów silników manewrowych drugiego stopnia Delta IV:

CkhqQQHVAAAQ9ho.jpg-large

Silniczki te są przede wszystkim używane do ustawienia drugiego stopnia w odpowiedniej pozycji przed uruchomieniem silnika RL-10 a także właściwego ułożenia paliwa i utleniacza w zbiornikach (z helem na górze zbiorników).

Edycja 5 – nowy czas startu to 14:55 (20:55 polskiego czasu).

Edycja 6 – nowy czas startu to 15:05 (21:05 polskiego czasu).

Edycja 7 – pogoda się robi coraz gorsza. Za oknem mam burzę z piorunami – jest ciemno jak w nocy. Radar i satelita pokazują że nad LC-37B są ciężkie chmury i z każdą minutą się robi coraz gorzej. Nie, nie sądzę żeby ta rakieta dziś poleciała…

Screenshot at Jun 09 14-49-45

Edycja 8 – wykrakałem. 15:05 odpada.

Edycja 9 – wszyscy czekają w napięciu, ale nowego czasu startu nie podano. Ale jednocześnie także nie odwołano startu.

Edycja 10 – następna próba 17:58. 

Edycja 11 – końcowe odliczanie. Mają sprawdzić pogodę na 60 sekund przed startem. Nieźle. 

Edycja 12 i wiecej nie bedzie. Pogoda nie dała się zrobić w konia i nie ustąpiła. Następna próba w sobotę. Niestety mnie nie będzie w okolicach, więc oczywiście trzymam kciuki za złą pogodę w sobotę, nieszczelność układu gazowego helu albo coś innego co by opóźniło start co najmniej do wtorku. 

Marek Cyzio Opublikowane przez: