NASA i SpaceX nadal nie mogą podjąć decyzji co będzie pierwsze – start Crew 3 czy lądowanie Crew 2. Tego samego dnia się nie da, bo SpaceX ma za mało statków by to obsłużyć. Trudno powiedzieć ile dni dokładnie musi być przerwy pomiędzy jednym a drugim wydarzeniem ale wiadomo że jakaś przerwa musi być na przepozycjonowanie statków.
Najbliższa szansa na start Crew 3 jest w poniedziałek o godzinie nie wiem której bo w niedzielę zmieniają czas i bedsie to albo 21:51 jak twierdzi NASA albo 20:51 jak wskazuje rozsądek. Jednocześnie odczepianie się Crew 2 od ISS planowane jest na albo niedzielę albo poniedziałek. NASA i SpaceX mają zdecydować co będzie pierwsze na podstawie prognoz pogody. Jak będą większe szanse na dobrą pogodę do lądowania to lądowanie będzie pierwsze a start się opóźni. Jak będzie lepsza pogoda na start, to odwrotnie.
Nad wschodnimi USA przechodzi właśnie wyjątkowo silny i niemiły zimny front który nad Florydą postanowił stworzyć coś w rodzaju burzy tropikalnej tylko z zimnym deszczem. Przez następne dwa dni temperatury maja spaść w nocy do 11C! To bardzo nietypowe jak na listopad. Cały ten syf ma wędrować wzdłuż wschodniego wybrzeża do wtorku. I patrząc na prognozy pogody to ja nie widzę szans na ani start ani lądowanie przez następne kilka dni. No może da się wylądować we wtorek, bo lądowanie wymaga dobrej pogody nad zatoką meksykańską i wschodnim wybrzeżem Florydy a start wymaga przyzwoitej pogody wzdłuż wybrzeża i Atlantyku od Cape Canaveral aż do Irlandii.
Dlatego spodziewam się że Crew 2 odepnie się od ISS w poniedziałek i wyląduje albo w poniedziałek albo we wtorek a start Crew 3 będzie dopiero pod koniec przyszłego tygodnia.